Europejski Trybunał Praw Człowieka przyznał rację belgijskiemu wymiarowi sprawiedliwości, który odrzucił skargę grupy osób domagających się od Stolicy Apostolskiej wypłaty odszkodowań za wykorzystanie seksualne, jakiego doznali w Kościele katolickim w Belgii. W uzasadnieniu powołał się na status Stolicy Apostolskiej, której przysługuje immunitet na mocy prawa międzynarodowego.
W zbiorowym pozwie cywilnym, złożonym w 2011 roku w Belgii, 24 wnioskodawców narodowości belgijskiej, francuskiej i holenderskiej domagali się odszkodowania od Stolicy Apostolskiej, władz Kościoła katolickiego w Belgii i stowarzyszeń katolickich. Powoływali się na „szkody spowodowane przez strukturalnie wadliwy sposób, w jaki Kościół stawiał czoło problemowi wykorzystywania seksualnego” w swoich szeregach.
W 2013 roku belgijski sąd uznał, że nie ma jurysdykcji nad Stolicą Apostolska. I choć 20 spośród wnioskodawców otrzymało odszkodowanie za pośrednictwem ośrodka arbitrażowego, to w 2017 roku grupa ta zwróciła się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z zażaleniem, że uniemożliwiono jej wniesienie skargi przeciwko Stolicy Apostolskiej.
Dziś trybunał w Strasburgu orzekł, że nie doszło do naruszenia przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka dotyczących „prawa dostępu do sądu”. Ponadto ponieważ Stolica Apostolska „posiada cechy porównywalne z cechami państwa”, belgijski wymiar sprawiedliwości był uprawniony do wyciągnięcia z nich wniosku, że „Stolica Apostolska jest zagranicznym suwerenem, mającym te same prawa i obowiązki, co państwo”. Przysługujący jej immunitet jest zgodny z zasadami prawa międzynarodowego.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.