W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Rynek Główny dotarł dziś symboliczny dzwon, który nawiązywał do obrony dzieci nienarodzonych.
Dzwon Głos Nienarodzonych, wykonany przez rzemieślniczą pracownię ludwisarską w Przemyślu, powstał z inicjatywy Fundacji "Życiu Tak" i od roku podróżuje po całej Polsce. Jako pierwszy symbolicznie uderzył weń Ojciec Święty Franciszek 23 września 2020 r. w Watykanie i skierował przy tym następujące słowa: "Niech jego głos budzi sumienia stanowiących prawo i wszystkich ludzi dobrej woli w Polsce i na świecie".
Grupy i stowarzyszenia o profilu patriotycznym i katolickim z Małopolski skierowały zaproszenie do fundacji, aby dzwon ten przybył również na południe Polski. 13 sierpnia Głos Nienarodzonych stanął na zakopiańskich Krzeptówkach, dzień później trafił przed bazylikę Ofiarowania NMP w Wadowicach, a w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny dotarł na Rynek Główny w Krakowie.
- Ten głośny dźwięk dzwonu na pewno nakłoni wielu mieszkańców i turystów do zainteresowania się, skąd dobiega ten odgłos. Oczywiście, że każdy z nas ma wybór i wolność, ale nikt z nas nie ma prawa decydować o cudzym życiu, które jest Bożym darem. My całą rodziną zawsze stajemy po stronie życia i mimo że świat mówi nam dzisiaj co innego, to nasze patrzenie na tę kwestię nigdy się nie zmieni - mówi pan Jerzy, uczestnik wydarzenia.
Jak mówią organizatorzy przedsięwzięcia, akcja ta spotyka się z bardzo pozytywnym odzewem wśród Polaków i coraz więcej polskich miast kieruje zaproszenie do fundacji, aby dzwon dotarł również do nich. - To uderzenie w dzwon jest symbolicznym głosem nienarodzonych dzieci, które chciałyby móc żyć, ale nie zawsze dostają taką szansę, gdy giną w wyniku aborcji. Ten głośny dźwięk dzwonu ma uderzać do sumień Polaków, aby zastanowili się, jak ważną kwestią jest życie ludzkie, jakim jest ono darem i cudem Bożym - tłumaczy Maria Gondek, koordynatorka wydarzenia w Małopolsce.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.