Papież Franciszek zaapelował w niedzielę o pokój i wejście na drogę dialogu w Afganistanie oraz o zaprzestanie walk. Apel wystosował podczas spotkania z wiernymi na modlitwie Anioł Pański w Watykanie.
Zwracając się do setek osób przybyłych w południe na plac Świętego Piotra papież nawiązał do walk w Afganistanie w dniu, w którym ofensywa talibów dotarła do stolicy kraju, Kabulu.
Franciszek powiedział: "Przyłączam się do jednomyślnego zaniepokojenia sytuacją w Afganistanie. Proszę Was, byście razem ze mną modlili się do Boga pokoju, aby zamilkł szczęk oręża i by można było znaleźć rozwiązania przy stole dialogu".
"Tylko w ten sposób umęczona ludność tego kraju, mężczyźni, kobiety, starsi ludzie i dzieci będą mogli wrócić do swoich domów, żyć w pokoju i bezpieczeństwie przy pełnym wzajemnym szacunku" - oświadczył papież.
Mówił także o silnym trzęsieniu ziemi w sobotę na Haiti, w którym zginęło co najmniej kilkaset osób.
"Pragnę wyrazić moją bliskość z drogą ludnością dotkniętą przez wstrząsy"- dodał Franciszek i zapewnił o swej modlitwie za ofiary oraz skierował słowa otuchy dla ocalałych. Zaapelował o solidarność ze strony wspólnoty międzynarodowej, by mogła złagodzić konsekwencje kataklizmu.
Z wiernymi odmówił modlitwę za Haiti.
Papież pozdrowił wszystkich, którzy niedzielne włoskie święto Ferragosto spędzają na wakacjach i życzył "spokoju i pokoju".
"Ale nie zapominam o tych, którzy nie mogą pojechać na wakacje, pozostają na służbie wspólnocie czy znajdują się w trudnej sytuacji, którą utrudniają mocne upały i zamknięcie niektórych usług z powodu urlopów" - powiedział.
Franciszek wymienił chorych, seniorów, więźniów, bezrobotnych, uchodźców i wszystkie osoby samotne oraz przeżywające trudności.
Poprosił Matkę Bożą o roztoczenie nad nimi macierzyńskiej opieki.
Następnie papież zachęcił wiernych, aby w obchodzoną w niedzielę uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny udali się do jednego z maryjnych sanktuariów. Tym, którzy są w Rzymie poradził, by odwiedzili bazylikę Matki Bożej Większej i modlili się przed tamtejszym obrazem Salus Populi Romani ( Ocalenie Ludu Rzymskiego).
Franciszek nawiązując do tego jednego z najstarszych świąt maryjnych w Kościele wskazywał, że Matka Boża jest "pełna łask z racji swej pokory".
"Także dla nas pokora jest punktem wyjścia, początkiem naszej wiary"- dodał.
Zachęcił wierzących do refleksji: "Jak u mnie jest z pokorą? Czy szukam uznania innych, czy twierdzę, że jestem wychwalany przez innych czy też myślę o tym, by służyć? Czy umiem słuchać jak Maryja czy wolę tylko mówić i skupiać uwagę na sobie? Czy potrafię zachować milczenie, jak Maryja czy zawsze rozmawiam? Czy potrafię zrobić krok wstecz, załagodzić kłótnie i dyskusje, czy chcę tylko przodować we wszystkim?".
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.