W Rwandzie święta zawsze wiążą się z przebywaniem wśród innych, panuje tu prawdziwa kultura relacji międzyludzkich, której możemy się od miejscowych nauczyć. Drzewka podobne do choinek, dekoracja żłóbka a nawet kolędy na polską melodię w polskich placówkach misyjnych są powszechnie akceptowane. Ale dzielenie się opłatkiem – już nie zawsze.
Ks. Andrzej Jakacki SAC jest misjonarzem w Rwandzie od 12 lat. Obecnie pracuje w Kibeho, jedynym uznanym przez Kościół miejscem objawień maryjnych w Afryce. Wspólnie z trzema pozostałymi misjonarzami z Europy opiekuje się tamtejszym sanktuarium. Wykłada też teologię dogmatyczną w Wyższym Seminarium Duchownym w Nyakibanda.
Publikujemy relację ks. Jakackiego na temat Bożego narodzenia w Kobeho:
To, o czym wspominam, odnosi się jedynie do Rwandy. Ważne, by nie uogólniać tych spostrzeżeń na całą Afrykę. Różnorodność jest tu o wiele większa niż poszczególnych regionów w Polsce. Trzeba być świadomym, że Afryka Centralna jest jednym z najbardziej ubogich i nierozwiniętych zakątków świata. Kościół czyni co może, by każdą cywilizację personalizować, chrzcić i przywracać Bogu, ale jest to długi i niekończący się proces.
Przygotowania do świąt polegają tu przede wszystkim na odwiedzaniu wiernych z jakąś formą rekolekcji, spowiadaniem i odwiedzeniem chorych w domach. Parafia jest podzielona na „centrale”, a niektóre większe parafie mają jeszcze pośredni stopień – „sicursale”. Każda z tych jednostek terytorialnych ma przełożonych świeckich i kościół, kaplicę lub przynajmniej hangar, gdzie odbywają się zebrania i odprawiane są Msze św. czy nabożeństwa Liturgii Słowa, m.in. w Adwencie, aby przygotować wiernych do świąt.
Zostały zaakceptowane ogólnie drzewka, podobne do choinek polskich, dekoracje żłóbka, także niektóre pieśni mające wręcz identyczne melodie, co polskie kolędy. Dzielenie się opłatkiem nie zawsze jest akceptowane. Obrona przed tym zwyczajem jest często próbą ochrony własnej tożsamości przed europeizacją ich kultury. Mieszkańcy są często przesadnie wrażliwi, zazdrośnie chroniąc swych zwyczajów.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).