Do ruchu sprzed pandemii wciąż bardzo daleko, ale pierwsze grupy zagranicznych pielgrzymów powoli zaczynają powracać do Ziemi Świętej. Wszyscy przybywający do Izraela poddawani są obowiązkowym testom na koronawirusa, a w kościołach ponownie trzeba nosić maseczki.
„Potrzebujemy pielgrzymów, bo po bardzo trudnych 16 miesiącach oznaczają oni pracę i powrót do normalnego życia dla rodzin żyjących z turystyki” – mówi Radiu Watykańskiemu łaciński patriarcha Jerozolimy, abp Pierbattista Pizzaballa. Wskazuje zarazem, że trudno się spodziewać, by w najbliższym czasie powróciło masowe pielgrzymowanie. Dowodem na to jest pierwsza popandemiczna pielgrzymka zorganizowana właśnie przez diecezję Rzymu, w której uczestniczy zaledwie 26 osób.
„Widać przede wszystkim małe grupy, do ruchu sprzed pandemii wciąż bardzo daleko” – mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Teofil Niewiński, franciszkanin pracujący w Ziemi Świętej.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).