Obok Cudownego Obrazu Matki Bożej, znajduje się wyjątkowe papieskie wotum, noszący ślady krwi, przestrzelony pas sutanny.
W 40. rocznicę zamachu na życie Jana Pawła II oczy wielu skierowane są także na Jasną Górę, gdzie obok Cudownego Obrazu Matki Bożej, znajduje się wyjątkowe papieskie wotum, noszący ślady krwi, przestrzelony pas sutanny. To jedna z najcenniejszych relikwii, bo złożona osobiście, przez świętego papieża.
Przestrzelony pas Jan Paweł II złożył na Jasnej Górze jako dar dziękczynny, już w dwa lata po zamachu, 19 czerwca 1983 roku. „Nigdy nie zapomnę tego wyjątkowego Apelu Jasnogórskiego, w którym na zakończenie rozważań Jan Paweł II wspomniał o zamachu na swoje życie” - opowiada o. Józef Płatek, były generał Zakonu Paulinów, na ręce którego papież przekazał przestrzelony pas i dodaje:
„Powiedział znamienne słowa: jestem człowiekiem zawierzenia, ja się tego tu nauczyłem i dlatego na Jasnej Górze składam tę ofiarę, to moje wotum, widzimy to wielkie zawierzenie, i to jest takie najbardziej pouczające po dzień dzisiejszy”.
Przez wiele lat, pas przechowywany był w sejfie i zgodnie z życzeniem papieża nikt nie mógł go oglądać. Dopiero w 2004 r. Stolica Apostolska wyraziła zgodę na pokazanie tego wyjątkowego wotum pielgrzymom. Cenny dar umieszczono po lewej stronie jasnogórskiej Ikony jako znak opieki Maryi nad Papieżem z Polski.
Dziś na Jasnej Górze trwa modlitwa dziękczynna, której przewodniczy abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. Zanoszą ją także młodzi uczestnicy Konkursu Biblijnego organizowanego przez Civitas Christiana, którzy od 14 lat specjalnie tego dnia, 13 maja, przybywają zgłębiając dziedzictwo Jana Pawła II i dziękując za świętość.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.