Trybunał Nadzwyczajny Indyjskiej Agencji Antyterrorystycznej ponownie odrzucił wniosek prawników o zwolnienie za kaucją sędziwego jezuity o. Stana Swamy’ego, który przetrzymywany jest w więzieniu pod zarzutem podburzania do buntu i powiązań z maoistowskimi rebeliantami.
Został on aresztowany 8 października ubiegłego roku. Znany jest z obrony praw ludności tubylczej w stanie Jharkhand, w Indiach. Zakonnik cierpi m.in. na chorobę Pakinsona i ma poważne problemy z chodzeniem.
Według sędziego, dowody przeciwko jezuicie mają solidne podstawy. Sąd wskazał na ponad 140 kompromitujących e-maili wymienianych pomiędzy ojcem Swamy’m a innymi oskarżonymi oraz na fakt, że otrzymał on 800 tys. rupii na wsparcie maoistowskich rebeliantów. Kapłan jest oskarżany o spisek zmierzający do wywołania niepokojów w całym kraju oraz do obalenia rządu.
Współbrat jezuity, o. Cedrik Prakash SJ, który od wielu lat pracuje na rzecz praw człowieka i aktywnie wspiera kampanię na rzecz jego uwolnienia, określił te zarzuty jako „absurdalne”. „Towarzyszenie biednym i bezbronnym, wyzyskiwanym oraz wykluczonym, w ich dążeniu do bardziej ludzkiego i sprawiedliwego społeczeństwa, znajduje odzwierciedlenie w zapisach Konstytucji i nie ma na celu usunięcia jakiegokolwiek rządu” – podkreślił zakonnik, powtarzając na Facebooku, że zatrzymanie człowieka w tym stanie zdrowia i bez przekonywujących dowodów na jego zaangażowanie w działalność antynarodową stanowi hańbę dla Indii.
Rozczarowanie i smutek z powodu tej decyzji wyraził także, w imieniu tych, którzy w ostatnich miesiącach walczyli o jego uwolnienie, o. Arockiasamy Santhanam, sekretarz Krajowego forum adwokatów zakonników i kapłanów, który przypomniał, że wolność za kaucją dla osoby oczekującej na proces jest prawem w sytuacji, gdy nie zachodzi niebezpieczeństwo ucieczki lub fałszowania dowodów. „To nie jest osoba, która uciekałaby przed procesem prawnym i zawsze współpracowała z policją oraz Indyjską Agencją Antyterrorystyczną” – powiedział.
Siostra Sujata Jena, prawniczka i działaczka na rzecz praw człowieka, wypowiada się jasno na temat niesprawiedliwego systemu prawnego: „Preambuła naszej Konstytucji mówi, że sprawiedliwość jest pierwszą rzeczą, którą państwo chce zagwarantować. Jednak teraz jedyną rzeczą, która wydaje się mieć znaczenie jest władza” – powiedziała zakonnica ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.