Pandemia nie zatrzymała tradycyjnej inicjatywy „24 godziny dla Pana”. Przy zachowaniu obostrzeń sanitarnych odbywa się ona w kościołach, wspólnotach, szpitalach, domach opieki i więzieniach na całym świecie.
„Zainteresowanie jest ogromne. W tym trudnym czasie ludzie jeszcze bardziej potrzebują podjąć refleksję nad własnym życiem i bezpośrednio doświadczyć miłosierdzia” – mówi abp Rino Fisichella, kierujący watykańską dykasterią odpowiedzialną za tę inicjatywę, której w tym roku towarzyszą słowa „On odpuszcza wszystkie twoje winy”.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji zauważa, że kryzys sanitarny zmusza organizatorów do zastosowania wszelkich koniecznych zasad ostrożności. Nie oznacza to jednak, że spowiedź nie może odbywać się w tradycyjnych konfesjonałach. „Wystarczy zadbać o przegrody z pleksiglasu i środki do dezynfekcji” – mówi Radiu Watykańskiemu abp Fisichella.
„24 godziny dla Pana” to w istocie nabożeństwo pokutne poprzedzające IV niedzielę Wielkiego Postu. Zostało zainicjowane przez Papieża Franciszka w 2014 roku. Chciał on, aby jak największa liczba osób miała okazję skorzystania z sakramentu pojednania. W tym celu dziś i jutro w kościołach organizowane są czuwania, podczas których dostępni są spowiednicy. Przed pandemią Ojciec Święty sam przewodniczył temu nabożeństwu w bazylice św. Piotra. Na początku sam przystępował do spowiedzi, a następnie siadał w konfesjonale. Akcja trwa od 12 do 13 marca. Ze względów duszpasterskich, w niektórych parafiach organizowana bywa w innym terminie.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.