Równość przekładająca się jedynie na liczby nie wystarczy, potrzeba prawdziwie doceniać komplementarność kobiet w społeczeństwie, a to oznacza prawdziwe odkrycie ich bogactwa i nieodłącznej wartości.
Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej w Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) mówił o tym na międzynarodowej konferencji poświęconej równości płci.
Ks. Janusz Urbańczyk podkreślił, że Stolica Apostolska w pełni popiera dążenia do równości kobiet i mężczyzn. Pierwszym krokiem na tej drodze jest uznanie znaczenia udziału i zaangażowania kobiet we wszystkich aspektach życia kulturalnego, społecznego, politycznego i gospodarczego. Watykański dyplomata zauważył, że ta równość powinna się m.in. przejawiać w zapewnieniu kobietom równej płacy za taką samą pracę i dostępu do sprawiedliwego rozwoju kariery zawodowej. Wskazał jednak, że równość nie może zostać sprowadzona jedynie do statystyk czy wartości procentowych dotyczących np. zatrudnienia kobiet w parlamencie.
„Kobiety muszą być cenione za wszystkie swoje zdolności, które wynikają z ich niezbywalnej godności oraz z ich kobiecego geniuszu, który jest niezbędny dla społeczeństwa” – podkreślił ks. Urbańczyk. Zauważał, że to właśnie poprzez uznanie i docenienie specyfiki, bogactwa oraz siły moralnej i duchowej kobiet można budować trwały pokój i bezpieczeństwo. Za Franciszkiem wskazał, że usuwanie różnic między mężczyznami a kobietami w rzeczywistości stwarza problem, a nie rozwiązanie, ponieważ taka postawa zubożyłaby społeczeństwo, odbierając mu nieodłączną wartość kobiet. „Równość nie jest sprzeczna z komplementarnością płci” – podkreślił watykański dyplomata. Wskazał, że każda kobieta i każdy mężczyzna może wnieść w społeczeństwo swój osobisty wkład, swoje talenty, dary i charyzmę w taki sposób, że komplementarność staje się wielkim skarbem. Jest ona nie tylko atutem, ale także rzeczą piękną.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).