W Asyżu rozpoczęła się szósta edycja Dziedzińca św. Franciszka. Ta doroczna inicjatywa czerpie inspirację z zaproponowanego przez Benedykta XVI nowego dialogu z niewierzącymi o nazwie Dziedziniec Pogan. W tym wypadku wyraźnym punktem odniesienia jest jednak założyciel franciszkanów.
Jak mówi organizator wydarzenia o. Enzo Fortunato, tegoroczny Dziedziniec odbywa się pod hasłem „Ponad granicami”. Nawiązuje ono do nowych granic społecznych, które pojawiły się w czasie pandemii. W spotkaniu uczestniczy wiele osobistości ze świata polityki, mediów i kultury. Wszystkich przyciągać postać św. Franciszka. Mówi o. Fortunato.
„Św. Franciszek pozwala zrozumieć znaczenie codzienności. Robi to z taką siłą, że artyści, którzy się do niego zbliżyli, Giotto, Cimabue, Simone Martini, Lorenzetti, pod jego wpływem dokonali przełomu w malarstwie XIII w. Już w pierwszych malowidłach na ścianach bazyliki, w której znajduje się jego grób, zauważamy szczegóły z życia codziennego: talerze, sztućce, koronki na obrusach, zwierzęta domowe, a także te tak podstawowe odczucia człowieka: uśmiech i łzy. Wcześniej nie było tego w malarstwie – wyjaśnia o. Fortunato. – Było dużo więcej sztywności, jakby trzeba było ukazywać ideał, do którego człowiek ma dążyć. Natomiast u św. Franciszka ideałem jest Ewangelia, dobra nowina, która przemawia do serca człowieka. A człowiek ma pozwolić, by miłość dotarła do jego serca.“
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.