„Ojciec Święty, korzystając ze światła Ewangelii, pragnie wyprowadzić nas z kryzysu spowodowanego pandemią koronawirusa” – tak o sierpniowych katechezach Franciszka mówi jałmużnik papieski, kard. Konrad Krajewski.
Dodaje, że są one zachętą, aby spojrzeć na życie w perspektywie ostatecznej, kiedy przyjdzie zdać sprawę z tego, co zrobiliśmy dla innych.
Kard. Krajewski zwraca uwagę, że z kryzysu zawsze wychodzi coś dobrego, jeżeli mu się nie poddamy.
„Ojciec Święty jest pasterzem, który nas prowadzi i po miesiącach trwania tej zarazy, która dotknęła cały świat i rzuciła go na kolana, zachęca do podsumowania: w jakim kierunku idziemy, gdzie zdążamy, jakie błędy popełniliśmy, jakie zasługi mamy podczas tego okresu, który nas wszystkich zaskoczył? Ojciec Święty zaczyna więc analizować i podpowiadać w świetle Ewangelii jak żyć, jak żyć z tym, co nas wszystkich spotkało i dokąd to prowadzi? Obnaża przy tym bardzo wiele rzeczy: nasze przyzwyczajenia; to, iż wydawało się nam, że cały świat zależy od nas, apeluje aby przywrócone zostały wartości rodzinne i narodowe, a jednocześnie wskazuje problem przemocy w rodzinie i zmęczenie rodziną – podkreśla kard. Krajewski. – Ojciec Święty podsumowuje to wszystko, i chce zaprosić nas do refleksji. Stąd te katechezy pojawiły się właśnie w tym momencie.“
Historia tej świątyni przenosi nas do samych początków chrześcijaństwa.
14 czerwca na stadionie Rate Field drużyny Chicago White Sox.
Nowy wielki kanclerz Papieskiego Instytutu Jana Pawła II dla Nauk o Małżeństwie i Rodzinie.
Wybór nowego Papieża to okazja do odnowy — nie tylko dla katolików, lecz dla wszystkich.