W Hiszpanii systematycznie wzrasta ilość zakażeń koronawirusem.
Niektóre regiony ponownie ograniczyły liczbę osób, które mogą wziąć udział w Eucharystii. „Dlatego bardzo ważną rzeczą jest, abyśmy byli świadkami miłosierdzia, radości i nadziei” – podkreśla bp Luis Arguëllo, rzecznik Episkopatu Hiszpanii.
Wobec szybkiego wzrostu przypadków zakażeń koronawirusem władze regionalne Balearów, Kastylii i Leónu ponownie wprowadziły szereg obostrzeń, w tym m. in. ograniczyły liczbę uczestników kultu o 50 proc. Jeśli sytuacja nie poprawi się w ciągu najbliższych dni, to jest bardzo prawdopodobne, że także inne regiony zrobią to samo. Pandemia wywołuje „poczucie bezradności, dezintegracji oraz braku sensu i nadziei. Dlatego niezwykle ważne jest, abyśmy byli świadkami miłosierdzia, radości i nadziei. Koniecznie trzeba świętować niedzielę i być zwiastunami Zmartwychwstania”, podkreśla bp Luis Argüello, rzecznik Episkopatu Hiszpanii.
Kard. Ricardo Blázquez z Valladolid dziękuje „kapłanom, wolontariuszom oraz wszystkim wiernym za współpracę, aby uczynić z kościołów miejsca bezpieczne i nie zarazić się koronawirusem”. Nowy rok duszpasterski jest wyzwaniem dla wszystkich. „W tych trudnych i bolesnych okolicznościach bądźmy z naszym ludem i szukajmy najlepszego sposobu, aby głosić i żyć radością Ewangelii oraz nadzieją, która wypływa z wiary”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.