Okres pandemii ujawnił artystyczne talenty osadzonych w Zakładzie Karnym w Wierzchowie.
W ostatnich miesiącach więźniowie Zakładu Karnego w Wierzchowie częściej niż zwykle uczestniczyli w zajęciach indywidualnych. To konsekwencja wymuszonego restrykcjami sanitarnymi zakazu prowadzenia zajęć grupowych oraz potrzeby zagospodarowania im czasu wolnego przez personel jednostki penitencjarnej. Instruktorzy zachęcali podopiecznych do udziału w zajęciach plastycznych możliwych do realizacji w celach mieszkalnych lub w świetlicach, a także do pracy samodzielnej.
– Wśród naszych podopiecznych jest całkiem duża liczba osób utalentowanych artystycznie. Chętnie "odświeżają" swoje umiejętności i talenty – mówi kpt. Dorota Zwolańska. – Niektórzy robią to dla siebie, by przekazać upominki swoim bliskim, inni przekazują swoje prace na cele charytatywne lub konkursy. Niejednokrotnie zostają laureatami i zdobywają nagrody. To zawsze cieszy i poprawia samopoczucie.
Nawet jeśli osadzeni patrzą na posługiwanie się przyborami plastycznymi z przymrużeniem oka, to okazuje się, że znajdują w tym niemałą przyjemność. – Dawno nie bawiłem się kredkami, ostatnio w podstawówce, prawie zapomniałem jak to się robi – mówi ze śmiechem jeden z osadzonych. – Może kiedy wyjdę, będę malował obrazy? Niektóre wiszą u wychowawcy w pokoju. Gdy tam wchodzę, od razu mam lepszy humor.
Archiwum ZK Wierzchowo Praca jednego z więźniów ZK Wierzchowo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.