Pod Piłatem, pode mną
Chrześcijaństwo nie jest religią zakochanych w cierpieniu. Głosi, że zbawienie przyszło przez krzyż, ale to miłość zbawia, nie ból.
Będę chodzić w Niebie
Nigdy nie jesteśmy gotowi na przyjęcie cierpienia. Potrzebny jest silny filar wiary. I często tym filarem staje się przykład ktoś, po kim nigdy nie spodziewalibyśmy się, że nauczy nas dźwigać nasze cierpienie.
Warto wiedzieć:
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.