O Kościół odpowiedzialny duchowo

Kościół jest powołany do rozeznawania. Po to jest z nim Duch Święty ze swoimi darami.

Reklama

Trudno dziś wybrać temat. Ledwo weszliśmy w Wielki Post, a okazuje się, że we Włoszech będzie on postem szczególnym: postem także od Eucharystii, od liturgii... Do 3 kwietnia wstrzymano wszystkie uroczystości cywilne i religijne, w tym pogrzebowe. W kolejnym dniu – 4 kwietnia wieczorem – powinny się odbyć pierwsze Msze święte Niedzieli Męki Pańskiej. Rozpocznie się Wielki Tydzień. Czy takiego czasu – my, syci, my, którzy Boga mamy “na wyciągnięcie ręki” – potrzebujemy? Czy pomoże nam to zrozumieć ludzi, którzy szansę na przyjęcie Eucharystii mają raz na pół roku czy raz na rok?

Wracając do Polski. Kilka dni temu w mediach pojawiły się informację o rekolekcjach dla młodzieży, które zostały zgłoszone do prokuratury. Nie jest to pierwszy raz, gdy nabożeństwa prowadzone przez wspólnoty charyzmatyczne budzą niepokój, zwłaszcza jeśli towarzyszy im modlitwa w niezrozumiałych językach i upadki. Nie jest jednak moim celem wydawanie wyroków w konkretnej sytuacji na podstawie medialnej relacji. Bardzo nie chciałabym też, by to, co piszę, zostało odebrane jako wotum nieufności dla jakiegokolwiek rodzaju wspólnot czy ruchów. Problem wydaje mi się leżeć głębiej.

Dziś w wielu wypadkach podczas spotkań, rekolekcji, wydarzeń duchowych, dąży się do wywołania u uczestników duchowego przeżycia, które ma stanowić impuls do podążania za Bogiem. Coraz częściej też można zauważyć tendencję do eskalacji przeżyć. Problem w tym, że to, co dla jednej osoby będzie cennym doświadczeniem, dla innej – zwłaszcza nieprzygotowanej – może okazać się wstrząsem. Niestety, nie wydaje mi się, by ktokolwiek z prowadzących był przygotowany na takie sytuacje, potrafił je dostrzec i zainterweniować. Obawiam się, ze nierzadko realizowany jest schemat, wszelki opór i bunt traktowany jak pokusa (diabeł nie chce, żebyś się nawrócił!), a ewentualne problemy przerzucane na Boga (On nie pozwoli, by komuś stała się krzywda). W takim mechanizmie nie ma żadnej szansy, by zauważyć człowieka. A ewentualne krzywdy wychodzą po latach, gdzieś w psychoterapii czy duchowym towarzyszeniu. Mówi się o nich rzadko i niechętnie, a już na pewno informacja zwrotna nie wraca do prowadzących.

Powtórzę: to nie jest problem jednej grupy ani nurtu. To jest problem braku wiedzy /przygotowania /odpowiedzialności prowadzących. Nie chciałabym – mówiąc kolokwialnie – by wylano dziecko z kąpielą. Ale z pewnością widzę tu miejsce dla mocniejszego nadzoru instytucji Kościoła. I nie powinni go prowadzić ludzie zakochani w obecnych metodach działania. Miłość jest w końcu ślepa...

Na chwilę chciałabym jeszcze wrócić do trudnej i bolesnej sprawy wykorzystywania w ramach towarzyszenia duchowego przez o. Thomasa Philippe OP i Jeana Vaniera. Wracam ze szczególnego powodu. Skupiamy się w tej sprawie na elemencie seksualnym. Kościół nie powinien jednak przeoczyć sprawy istotniejszej. W latach 50. XX w. Stolica Apostolska potępiła pseudomistyczne teorie o. Philippa. Niestety, jak widać, z powodu oporu ludzi nieskutecznie. O. Philippe miał przez lata wpływ na wiele wspólnot. Jego publikacje były tłumaczone m.in. na język polski. Czy są wolne od ziaren jego teorii? Czy nie napotkamy za jakiś czas ich konsekwencji w postaci “niespodziewanych” patologii? Czy nie lepiej teraz się im przyjrzeć, zamiast po latach dziwić się “skąd to się wzięło, nie przypuszczaliśmy...?”

Bardzo potrzeba mi dziś duchowej odpowiedzialności Kościoła. Podejścia, w którym nie łamie się trzciny nadłamanej, ale podpiera ją i prostuje, by rosła. Tak, to nie jest proste. Tak, będzie budziło opór samych zainteresowanych. Tak, znacznie łatwiej zakazać niż rozeznawać. Ale Kościół jest powołany do rozeznawania. Po to jest z nim Duch Święty ze swoimi darami. Obyśmy zechcieli Go posłuchać.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama