We włoskim Bari rozpoczyna się Synod Morza Śródziemnego poświęcony kwestii pokoju, migracji i przyszłości chrześcijaństwa w tym regionie. Biorą w nim udział katoliccy biskupi z 20 krajów Afryki, Azji i Europy. W niedzielę dołączy do nich Franciszek.
Spotkanie w Bari zostało okrzyknięte kościelnym szczytem „G20”, a zarazem synodem na temat migracji, stanowiącej jedno z czołowych wyzwań tego regionu. Jego inicjatorem jest kard. Gualtiero Bassetti przewodniczący włoskiego episkopatu, który wskazuje, że region Morza Śródziemnego jest kluczowy dla pokoju na całym świecie.
Spotkanie odbywa się pod hasłem „Morze Śródziemne, granica pokoju”. Uczestniczy w nim 58 katolickich biskupów, 500 księży i diakonów stałych oraz 600 zakonników i sióstr zakonnych. Dwa główne podejmowane tematy dotyczą przekazywania wiary oraz współpracy Kościoła ze społeczeństwem. Wybrane na spotkanie Bari jest symbolem śródziemnomorskiego dialogu. W czasach starcia cywilizacji historia tego miasta przypomina, że dialog jest możliwy, tak samo jak spotkanie i współpraca różnych kultur. Ważnym punktem synodu będzie modlitwa za wstawiennictwem św. Mikołaja, stanowiącego on pomost między Wschodem i Zachodem, którego relikwie przechowywane są w tamtejszej katedrze.
Dwa lata temu do tego miasta Papież Franciszek zwołał wszystkich patriarchów Bliskiego Wschodu na nadzwyczajny dzień refleksji i modlitwy poświęcony dramatycznej sytuacji w tym zapalnym regionie świata
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.