W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia metropolita katowicki odwiedził osadzonych w areszcie śledczym w Katowicach. Zgodnie z wieloletnią już tradycją w więziennej kaplicy odprawił dla nich Mszę św.
Nawiązując w homilii do tajemnicy przeżywanych Świąt, abp Skworc stwierdził, że „Boże Narodzenie to wyraz pamięci Boga o człowieku”.
– Przez Boże Narodzenie doświadczamy bliskości Boga. Bez względu na to kim jesteśmy i co zrobiliśmy. Pan Bóg jest zainteresowany losem człowieka, który nie jest mu obojętny. Bez względu na to kim człowiek jest i co zrobił, dla Boga jest ważny – zapewnił abp Skworc
Jednocześnie zachęcił osadzonych do przyjmowania Chrystusa do swojego życia. – Chcę, abyście wiedzieli, że Bogu na was zależy. Bez względu na wszystko. Spróbujcie Bogu na tę jego miłość odpowiedzieć poprzez refleksję nad własnym życiem, poprzez pogłębianie relacji z Chrystusem. Chrystus wyzwala z grzechów – dodał metropolita katowicki.
ks. Tomasz Wojtal Abp Skworc wygłosił homilię do osadzonych zgromadzonych na Eucharystii.Abp Skworc przypomniał historię św. Szczepana, pierwszego męczennika, wspominanego w liturgii 26 grudnia. – Pamiętajcie, że w każdym miejscu i w każdy czas, można świadczyć o Jezusie. Zachęcam was, abyście świadczyli o Chrystusie i do niego się przyznawali. Chrystus prowadzi nas do wolności, do tej wewnętrznej wolności. Ona wydaje się być w życiu człowieka najważniejsza. Chodzi o to, aby człowiek był wolny od uzależnień, od grzechów i aby był w relacji z Bogiem przez Jezusa Chrystusa – dodał na koniec metropolita katowicki.
Zapytany o tradycję świątecznych Mszy św. w katowickim areszcie śledczym, abp Skworc podkreślił, że są one dopełnieniem duszpasterstwa podejmowanego regularnie w tym miejscu. - My jako wyznawcy Chrystusa, jako Kościół chcemy pamiętać o człowieku niezależnie od tego, w jakiej sytuacji się znalazł. Wydaje się, że sytuacja człowieka osadzonego w areszcie śledczym, kiedy właściwie jeszcze jest cały proces dochodzenia do prawdy o nim, o tym, co zrobił, ta sytuacja jest szczególnie trudna i warto być z tymi ludźmi, aby się z nimi pomodlić i powiedzieć, że blisko jest Chrystus - Ten, który wyzwala - tłumaczył obecnym dziennikarzom metropolita katowicki.
Abp Skworc przypomniał także, że archidiecezja katowicka gwarantuje opiekę duchową osadzonych poprzez posługę kapelana, który odprawia Msze św. w każdą niedzielę i jest do dyspozycji osadzonych.
– Każdy, kto jest osadzony w areszcie śledczym czy zakładzie karnym dobrze wie, jaka jest waga odwiedzin, zwłaszcza w okresie świątecznym. Na pewno ta wizyta księdza arcybiskupa w drugi dzień świąt to wydarzenie bardzo ważne dla osadzonych. Pokazuje im, że nie są sami. Arcybiskup przynosi im słowo nadziei związane z Bożym Narodzeniem i jednocześnie zapewnienie do modlitwy. Jest też znakiem i potwierdzeniem, że Chrystus, który się narodził w Betlejem, jest darem dla wszystkich, którzy zechcą go przyjąć – powiedział ks. Marek Zyzak, kapelan aresztu śledczego w Katowicach.
Święta Bożego Narodzenia spędzone w areszcie z daleka od bliskich, od rodziny to bez wątpienia trudny czas dla osadzonych. – Miałam widzenie w niedzielę. Przeżycie było niesamowite i bardzo smutne. Spotkałam się z córką i z mężem. Staraliśmy się spędzić te godzinę najlepiej, jak się dało – powiedziała po Mszy św. jedna osadzonych.
W dowód wdzięczności abp Skworc otrzymał od osadzonych własnoręcznie wykonany obraz, przedstawiający scenę Bożego Narodzenia.
Świąteczna Eucharystia w areszcie śledczym jest wieloletnią tradycją w archidiecezji katowickie.. Rozpoczął ją abp senior Damian Zimoń i kontynuuje ją aktualny metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. We Mszy św. uczestniczyła grupa osadzonych wraz z dyrekcją i pracownikami katowickiej instytucji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.