Jeszcze nigdy koniec świata nie był tak blisko.
Z każdym mijającym dniem jesteśmy bliżej końca swojego życia na ziemi. A to oznacza, że coraz bliżej jest dzień, kiedy (nareszcie!) spotkamy się z naszym Bogiem. Staniemy z Nim twarzą w Twarz i poznamy (już nie po części) ogrom Jego miłosierdzia.
Żyjemy w niesamowitych czasach. Bóg przyjął ludzkie ciało. Bóg się WCZŁOWIECZYŁ! Nie tylko dowartościował słabego człowieka w sposób niewyobrażalny, ale ujawnił, że jest Bogiem bliskim. Rozumie człowieka. Przeżywa z nim jego życie. Jest w centrum nawet najbardziej bolesnych momentów. Przy nim, z nim i wyłącznie dla niego.
Akt wcielenia Syna Bożego nie polegał na tym, że Chrystus "przebrał się" za człowieka; włożył na czas ziemskiej misji ludzkie ciało. Bóg stał się Człowiekiem! I to na całą wieczność. Każde ludzkie doświadczenie jest Mu bliskie; doświadczył na Sobie każdego braku, odrzucenia, tęsknoty, lęku.
Bóg jest tak bliski, że Swojemu Synowi nadał imię, które określa Jego tożsamość: Emmanuel - Bóg z nami.
Boże Narodzenie to niezwykły czas. Z Nieba leją się strumienie Bożej łaski. Na ogrom grzechu Bóg odpowiada pełnią swojego przebaczenia.
Szkoda byłoby zmarnować ten czas. Zwłaszcza, że jeszcze nigdy koniec świata nie był tak blisko.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).