Uroczystym koncertem w Auli Pawła VI zostały zainaugurowane watykańskie obchody Światowego Dnia Ubogich. Zagrała dla nich m.in. orkiestra włoskiego kina pod batutą laureata Oskara Nicoli Piovaniego.
Wśród 7 tys. słuchaczy byli bezdomni, osoby starsze i samotne, ubogie rodziny z dziećmi i ludzie przeżywające różne trudności, które normalnie nie pozwoliłyby im na udział w koncercie. „Niektórzy nie widzą sensu w takiej inicjatywie, ale ona wlewa w życie wielu ludzi prawdziwy promyk nadziei” – mówi Luca Murdocca odpowiadając w Caritas Rzymu za domową opiekę nad ludźmi starszymi.
„Reakcją na zaproszenie był entuzjazm, ponieważ taki koncert jest jedną z nielicznych okazji jakie mają ludzie starsi, by w odmienny sposób spędzić popołudnie. Ich dni są przeważnie wszystkie takie same. Stąd nawet taki koncert staje się wspaniałą okazją wyjścia z codziennej rutyny naznaczonej pustką, by spędzić czas w towarzystwie innych. To jest istota tego wydarzenia – mówi papieskiej rozgłośni Luca Murdocca. – Ludzie biedni to nie tylko ci, co żyją na ulicy, ale i starzy. Często są ubodzy materialnie, ale przede wszystkim biedni, ponieważ nie mają nawet z kim porozmawiać. To bardzo trudne. W niektórych przypadkach samotność przyśpiesza proces starzenia, czy wręcz śmierć”.
Kolejną z watykańskich inicjatyw Światowego Dnia Ubogich, jest ambulatorium, które, już kolejny raz, zaczęło dziś działać na Placu św. Piotra. Przez cały tydzień ubodzy i potrzebujący będą mogli zrobić sobie badania i skorzystać z pomocy lekarzy wielu specjalności. W ub.r. z takiej możliwości skorzystało 2 tys. potrzebujących.
W przypadający 17 listopada Światowy Dzień Ubogich papież Franciszek spotka się z potrzebującymi, ich opiekunami i wolontariuszami na Eucharystii w bazylice watykańskiej, a następnie w Auli Pawła VI zje z nimi obiad. Zostało na niego zaproszonych 1500 potrzebujących z wszystkich włoskich diecezji.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.