Ta kwestia stanie się prawdopodobnie przedmiotem dużo bardziej szczegółowych analiz, aby Kościół mógł zająć wobec niej spójne stanowisko, mając na względzie nie tylko perspektywę Amazonii, ale całego Kościoła powszechnego - tak o kwestii ewentualnego udzielania święceń kapłańskich tzw. viri probati mówił kard. Peter Turkson na antenie katolickiej telewizji EWTN.
Prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka podkreślił, że wyzwania, z jakimi się zmagają chrześcijanie w Amazonii są podobne do tych, wobec których staje Kościół w innych częściach świata.
- Sytuacje w Amazonii są podobne do tych w Kongo. W obu krajach dotarcie do poszczególnych miejsc jest bardzo trudna i ograniczona, komunikacja niełatwa, a jeżeli chce się gdzieś dostać drogą lądową lub rzeczną, wiążą się z tym wyzwania - mówił pochodzący z Ghany purpurat kurialny. Wyjaśnił, że w Kongo przygotowuje się lokalnych świeckich liderów wspólnot, którzy katechizują, udzielają chrztów i przewodniczą pogrzebom i są nadzwyczajnymi szafarzami Komunii świętej. Wyjaśnił, że te przykłady nie są dostateczną odpowiedzią dla uczestników trwającego Synodu Biskupów, którzy poszukują osób, mogących sprawować Eucharystię, spowiadać i namaszczać chorych. Dlatego też, jego zdaniem, kwestia ewentualnego udzielania święceń kapłańskich tzw. viri probati, to temat szerszy, którym prawdopodobnie Kościół powszechny zajmie się po zakończeniu Synodu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.