Odszkodowania dla Kościoła w Czechach są wypłacane od 2013 roku.
Kościół katolicki w Republice Czeskiej wyraził zadowolenie z odrzucenia przez Trybunał Konstytucyjny w Brnie decyzji parlamentu o opodatkowaniu odszkodowań wypłacanych Kościołom przez państwo za majątek, którego nie można zwrócić w naturze. Takiego rozwiązania domagała się Komunistyczna Partia Czech i Moraw, jako warunku dla tolerancji rządu mniejszościowego liberalnej partii ANO i socjaldemokratów z ČSSD.
Prymas Czech, kard. Dominik Duka OP wyraził swoją radość, “że trzydzieści lat po upadku komunizmu to nie komuniści określają granice działalności Kościoła". "To dobra wiadomość dla wszystkich, który, leży na sercu wolność i demokracja” – stwierdził przewodniczący Czeskiej Konferencji Biskupiej.
Zadowolenie z decyzji Trybunału Konstytucyjnego wyraził również sekretarz generalny czeskiego episkopatu, ks. Stanislav Přibyl. Przypomniał, iż Kościół wielokrotnie stwierdzał, że nie ma żadnych podstaw do opodatkowania odszkodowań, a rekompensata finansowa została już przyznana przez parlament i obecnie jest spłacana. Natomiast Trybunał w Brnie wyraźnie potwierdził zgodność tych decyzji z ustawą zasadniczą oraz niekonstytucyjność postulatów komunistycznych.
Kościół katolicki wielokrotnie przypominał, że restytucje kościelne w swojej obecnej formie nie są zawyżone i są korzystne dla państwa oraz samorządów. Częścią ustawy o naprawieniu krzywd jest rozdział finansowy Kościołów od państwa.
Ustawa o naprawieniu krzywd i zwrocie majątku kościelnego z 2012 roku przewiduje, że Kościoły otrzymają od państwa nieruchomości o wartości około 75 miliardów koron (12,5 mld zł). W przypadku nieruchomości, które według ustawy nie są wydawane, Kościoły w ciągu najbliższych 30 lat mają otrzymać 59 miliardów koron (ok. 9,8 mld zł) z uwzględnieniem inflacji. Na podstawie tej ustawy od 2013 roku wypłacane są odszkodowania.
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.