Kalumnia i fałszywe świadectwo to "diabelski rak", "najbardziej podły sposób, by zniszczyć człowieka" - powiedział papież Franciszek podczas audiencji generalnej w środę w Watykanie. Dodał, że dotyka to także Kościoła.
"Wiemy, że kalumnia zawsze zabija", a "rodzi się z chęci zniszczenia reputacji drugiej osoby" - mówił papież w czasie spotkania z tysiącami wiernych na placu Świętego Piotra.
Następnie podkreślił, że oszczerstwa godzą też w Kościół. Ma to miejsce wtedy, jak wyjaśnił, gdy "z powodu żałosnych korzyści lub zatuszowania własnych uchybień ludzie łączą się, by oczernić kogoś".
W katechezie Franciszek zauważył również, że dzisiejszy Kościół jest "bogaty w męczenników". "Dziś jest więcej męczenników niż w początkach Kościoła, męczennicy są wszędzie. Kościół jest nasączany ich krwią" - dodał. Papież wyjaśnił, że męczennicy nie są "świętymi z obrazka", ale ludźmi "z krwi i kości", "prawdziwymi zwycięzcami".
Zwracając się do Polaków powiedział: "Historia Kościoła od samego początku jest związana z ewangelizacją przez głoszenie słowa, troskę o biednych i wierność Chrystusowi aż do męczeństwa". "Prośmy Pana, abyśmy i my mogli żyć życiem pełnym, dając świadectwo i przyjmując męczeństwo codziennej wierności Ewangelii i Chrystusowi" - dodał Franciszek.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.
W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.