W strefie zdemilitaryzowanej pomiędzy Koreą Południową a Koreą Północną zakończyła się Pielgrzymka w intencji pokoju 2019.
Uczestniczyło w niej 90 młodych ludzi przybyłych z całego świata. Zwrócili się oni z apelem do przywódców państw, prosząc o wysłuchanie wołania o pokój w tym regionie oraz w całym świecie.
W pielgrzymce uczestniczyło także osiem sióstr misjonarek: benedyktynek i selezjanek. Siostra Giuliana, misjonarka ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki podkreśla, że zjednoczenie dwóch Korei jest wielkim pragnieniem, które mieszkańcy półwyspu noszą w sercach od 70 lat, od kiedy nastąpił podział pomimo jednego języka i tej samej krwi, która łączy wszystkich Koreańczyków.
- Rozmawiałam z siostrami, które uczestniczyły w tej pielgrzymce. Mówiły, że było to piękne doświadczenie, ponieważ młodzi z całego świata za pośrednictwem uczestników tego wydarzenia, wnoszą wielkie pragnienie pokoju w świecie i na Półwyspie Koreańskim, który stanowi przecież jeden podzielony kraj - mówi zakonnica. - Młodzi mówili, że jeśli jesteśmy prawdziwie braćmi, w żyłach których płynie ta sama krew, nie powinno być więcej przeszkód przedłużających ten podział.
Siostra podkreśla, że inne doświadczenie, o którym mówili, dotyczy tego, że pokój nie jest odległy. Jeśli nosimy go w naszym sercu, jeśli żyjemy w pokoju z najbliższymi, to nasze marzenie rozciągamy na cały świat. A zatem, młodzi, którzy przybyli z innych krajów, doświadczyli jak ważne jest podążanie razem na drodze pokoju, aby realizować go w sposób jak najbardziej konkretny.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.