Podczas centralnej procesji Bożego Ciała metropolita krakowski przypomniał, że zło świata mamy zwyciężać dobrem.
W swej homilii przy czwartym ołtarzu, ustawionym przy bazylice Mariackiej, przytoczył słowa, jakie w 1979 r. podczas pierwszej pielgrzymki do Polski mówił do swych rodaków Jan Paweł II - m.in. te, w których papież tłumaczył, iż człowieka trzeba mierzyć miarą serca, czyli sumienia. - Znaczy to przede wszystkim doprowadzić człowieka do osobistego spotkania z Chrystusem, który jest najbardziej ofiarną Miłością i najwyższą Mądrością - mówił arcybiskup.
Przypomniał też, że uroczystość Bożego Ciała jest publicznym, nie ograniczonym jedynie do wnętrza katolickich kościołów i kaplic, wspólnym wyznaniem wiary w realną obecność Ciała i Krwi Chrystusa pod postaciami Chleba i Wina. - Jest równocześnie pełnym wdzięczności i uwielbienia wspominaniem, że to Chrystusowe Ciało zostało za nas wydane, a Jego Krew została przelana na odpuszczenie grzechów - zaznaczył.
Wspomniał także błaganie Ojca Świętego, by zstąpił Duch Święty i odnowił oblicze Polski. - W tym jego wołaniu musimy usłyszeć pokorną, a równocześnie usilną prośbę, aby Polacy na nowo, każdy z osobna, zbliżyli się osobiście do Chrystusa i aby właśnie w Nim odkrywali prawdę o sobie, o swoim powołaniu i o swoim wiecznym przeznaczeniu, a także prawdę o narodzie, z którego się wywodzą - zachęcał metropolita.
Jak również tłumaczył, w uroczystość Bożego Ciała Kościół przynosi Polsce i Polakom Chrystusa - "aby mogli oni zrozumieć siebie samych i aby z Ewangelii mogli na nowo czerpać naukę o człowieku, o jego godności i prawach".
- Bardzo nam potrzebna jest ta nauka. W obecnym czasie powszechnego kłamstwa, fake newsów, fałszywych narracji nie wolno nam pozwolić na to, aby w naszych duszach, w naszych sumieniach zwyciężało zło. Zwłaszcza to zło kłamstwa, które z ogromną agresją, przy wsparciu wielkich pieniędzy odnosi się do samego człowieka, do jego natury i jego godności - podkreślał dodając: - Wprowadzane przez niektóre samorządy do polskich szkół karta LGBT i instrukcje WHO, dotyczące tak zwanego wychowania seksualnego młodzieży i dzieci, w tym także bardzo małych dzieci, są w istocie rzeczy programami ich deprawacji i wprost uderzają w tę prawdę o człowieku, którą swoim nauczaniem i swoimi cudownymi znakami, swoją Śmiercią i swoim Zmartwychwstaniem objawił nam Jezus. Uderzają wprost w prawdę o małżeństwie i rodzinie jako związku kobiety i mężczyzny. Uderzają w prawdę o dzieciach, które należy kochać i właśnie od nich uczyć się wewnętrznej prawości i czystości serca. Agresywne zło dzisiejszego świata musimy zwyciężać dobrem - apelował abp Marek Jędraszewski, a wskazując na słowa św. Pawła Apostoła z jego Pierwszego Listu do Koryntian przypomniał, iż niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego.
Metropolita prosił także tysiące wiernych, uczestniczących w uroczystości, by dawali odpowiedzialne świadectwo o naszej chrześcijańskiej wierze.
- Ostatnio bowiem mnożą się w Polsce tzw. marsze równości, podczas których w imię tolerancji dochodzi do szyderstw z ludzi wierzących, do bluźnierstw wobec Najświętszego Sakramentu, do profanacji wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej - mówił hierarcha przypominając, iż niedawno w Rypinie jakiś człowiek podczas porannej Mszy świętej na oczach modlących się wtedy ludzi niszczył siekierą ołtarz, a we Wrocławiu ciężko zraniono księdza Ireneusza Bakalarczyka tylko dlatego, że miał na sobie kapłańską sutannę.
- Jak długo jeszcze będzie trwało przyzwalanie na hejt i na mowę nienawiści? Nie wolno nam zapomnieć, że zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki w 1984 roku zostało poprzedzone całą serią pełnych nienawiści artykułów (…). Dzisiaj natomiast akty agresji wobec ludzi wierzących są przez niektórych polityków i celebrytów usprawiedliwiane w imię tolerancji jako prawo do wolności słowa, do samorealizacji i własnej ekspresji artystycznej - zauważył.
Przywołując z kolei słowa, którymi Jan Paweł II 40 lat temu żegnał się z rodakami, mając nadzieję, iż Polska obudzi się z duchowego letargu i podniesie głowę, arcybiskup pytał mieszkańców Krakowa, czy dziś św. Jan Paweł II patrząc na swój Kraków i na swoją ojczyznę z niebiańskiego okna, może być dumny z rodaków. I czy wobec takiego natężenia zła, z jakim mamy do czynienia, powtórzyłby słowa o Polsce jako ziemi "szczególnie odpowiedzialnego świadectwa o Chrystusie i Jego Ewangelii?".
- Nie traćmy nadziei na to, że dojdzie do powrotu do świata prawdziwych wartości. Że je obronimy! Że przywrócimy należne im miejsce w naszych sercach, w naszych rodzinach, w naszej ojczyźnie. Że będziemy mogli radować się autentyczną, to znaczy odpowiedzialną, wolnością - apelował abp Jędraszewski.
Kazanie metropolity było kilkakrotnie przerywane przez wiernych oklaskami.
Posłuchaj całej homilii abp. Marka Jędraszewskiego:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.