Nadzwyczajne środki bezpieczeństwa towarzyszą obchodom Wielkiego Tygodnia w Pakistanie. Kościoły i miejsca spotkań chrześcijan są strzeżone przez policję i wojsko w obawie przed zamachami.
Święta są czasem, kiedy najbardziej objawiają się islamscy fundamentaliści. W ubiegłym roku w ataku na kościół w Quetta zginęły cztery osoby, a w Lahaurze w 2016 r. zabitych zostało 72 chrześcijan, którzy w parku miejskim świętowali z rodzinami Wielkanoc. Przypomina o tym kard. John Coutts podkreślając, że kościoły są strzeżone przez cały rok, a czas świąteczny, to dla chrześcijan okres pod nadzwyczajnym nadzorem.
„Mimo to nasi wierni licznie uczestniczą w wydarzeniach Wielkiego Tygodnia. W Karaczi musieliśmy ustawiać krzesła przed katedrą, bo na Wigilię Paschalną nie jest ona w stanie pomieścić wszystkich chętnych. Przyjdzie ponad 5 tys. wiernych” – mówi kard. Coutts.
"Od 15-20 lat istnieje niestety problem islamskiego ekstremizmu, który zmusza policję do podejmowania nadzwyczajnych środków bezpieczeństwa. Prawda jest taka, że kiedy my celebrujemy liturgię muszą być zawsze obecne siły bezpieczeństwa. Obecny rząd jest bardzo otwarty i udało nam się wypracować dobre porozumienie w tej sprawie, tak by ochrona nie przeszkadzała w modlitwie, a kościoły były bezpieczne – mówi kard. Coutts. – Dla Pakistańskich katolików prawda o cierpieniu Jezusa dla naszego zbawienia jest bardzo bliska. Na co dzień wiedzą, czym jest cierpienie dla Jezusa. Moim zadaniem jest umacnianie ich, by mimo wielu istniejących problemów z odwagą odpowiadali na wyzwanie, jakim jest głoszenie Ewangelii w tak nieprzychylnym środowisku dla chrześcijan".
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).