Pozostał z Syryjczykami w Homs, pomimo oblężenia i toczącej się wojny nie dlatego, że ich znał, ale że dla nich żył. Tymi słowami można określić życie o. Fransa Van der Lugta, holenderskiego jezuity, który prawie 50 lat przeżył w tym kraju. Mija 5 lat od jego śmierci.
Został zamordowany strzałem w głowę na progu swojego klasztoru. Życie swe poświęcił Syrii i jej mieszkańcom, zarówno chrześcijanom, jak i muzułmanom. Budował mosty porozumienia, pokojowej koegzystencji i przyjaźni. Właśnie rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny.
Ks. Frans dzielił upartą nadzieję osób dotkniętych dramatem wojny, które zdecydowały się nie opuszczać swojej ojczyzny, jak mówił: „Bardzo ważne dla mnie jest nie popaść w rozpacz, ale zachować nadzieję, bo w ten sposób mogę coś znaczyć dla innych, mogę coś znaczyć dla każdego. Bardzo kocham Syryjczyków i dzieliłem z nimi wiele dobrych chwil. Teraz, kiedy ten lud cierpi, chciałbym z nim dzielić również cierpienia. Chcę być z Syryjczykami w strachu, w cierpieniu i śmierci, aby wraz z nimi zostać uwolnionym i przejść ze smutku do radości, ze śmierci do życia”.
Ks. Frans van der Lugt swoją obecnością wśród ruin domów, wszechobecnego cierpienia i bezlitosnej śmierci wołał o pokój dla kraju zniszczonego wojną trwającą nadal już od ośmiu lat. Dzisiaj Syria obchodzi 5. rocznicę jego śmierci. Jest to również moment, kiedy można otworzyć proces beatyfikacyjny kandydata i to właśnie zostało ogłoszone w czasie uroczystej Eucharystii, na którą przybyli liczni goście z całego kraju.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
Kalendarium najważniejszych wydarzeń 2024 roku w Kościele katolickim na świecie.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Życzenia bożonarodzeniowe przewodniczącego polskiego episkopatu.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.