Rewolucja seksualna zmieniła naszą kulturę i nikt, nawet duchowni, nie są wolni od konsekwencji tych przemian – pisze abp Charles Chaput na temat przyczyn aktualnego kryzysu w Kościele.
Jego zdaniem byłoby nierozsądne, sądzić, że Kościół jest uodporniony na dysfunkcje społeczeństwa, w którym pełni swoją posługę. „Im bardziej Kościół utożsamia się z jakąś kulturą, tym więcej jej problemów przenika do jego misji” – podkreśla arcybiskup Filadelfii, a zarazem przewodniczący Komisji Episkopatu USA ds. świeckich, małżeństwa, rodziny i młodych.
Odnosząc się do problemu nadużyć, któremu będzie poświęcony kościelny szczyt w Watykanie, wyznał on, iż niewielu znanych mu rodziców uważa, że problem ten jest związany przede wszystkim z klerykalizmem i nadużyciami władzy. Również i te czynniki mogą odgrywać pewną rolę, jednakże w większości znanych nam przypadków główną rolę odgrywał agresywny homoseksualizm i świeccy są tego świadomi – pisze abp Chaput - Ignorowanie oraz lekceważenie tych faktów może udaremnić podejmowane dziś starania o oczyszczenie Kościoła.
Metropolita Filadelfii wyraził też przekonanie, że biskupi powinni być rozliczani ze swych działań w sprawie nadużyć i świeccy powinni w tym odgrywać większą rolę.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.