Błogosławieństwa Jezusa pobudzają nas, byśmy nie pokładali naszej ufności w rzeczach materialnych i przelotnych, nie szukali szczęścia, idąc za specjalistami od wizerunku. Pomagają otworzyć oczy, aby bardziej przenikliwie zobaczyć rzeczywistość – to słowa, które Franciszek wygłosił w rozważaniu przed modlitwą „Anioł Pański”. Poświęcił je tematowi błogosławieństw i przestróg z Ewangelii św. Łukasza.
Papież przypomniał, że Jezus błogosławionymi, a więc szczęśliwymi, nazywa tych, którzy są ubodzy, głodni, uciskani, prześladowani. Przyczyną tego paradoksalnego szczęścia jest to, że Bóg jest blisko nich i podejmuje działania, aby ich wyrwać ze zniewolenia. Natomiast „biada”, skierowane do bogatych, sytych, tych, którzy się śmieją i są uwielbiani przez ludzi, ma na celu przebudzenie ich z iluzji egoizmu i otwarcie na logikę miłości.
"Zatem dzisiejsza karta Ewangelii zachęca nas do refleksji nad głębokim sensem wiary, która polega na całkowitym zaufaniu Panu. Chodzi o zburzenie bożków doczesnych, aby otworzyć serce na Boga żywego i prawdziwego. Jedynie On może dać naszemu życiu tę tak pożądaną, a trudną do osiągnięcia pełnię – podkreślił Ojciec Święty. – Także dzisiaj bowiem jest wielu takich, którzy przedstawiają się jako szafarze sukcesu: obiecują szczęście w krótkim okresie, wielkie zyski w zasięgu ręki, magiczne rozwiązania każdego problemu, i tak dalej. I łatwo tutaj popaść, nie zdając sobie z tego sprawy, w grzech przeciw pierwszemu przykazaniu – w bałwochwalstwo, zastępując Boga bożkiem. Bałwochwalcy i bożki zdają się dotyczyć innych czasów, ale w istocie pojawiają się w każdym czasie!".
Papież dodał, że bycie błogosławionymi możliwe jest wtedy, gdy człowiek staje po stronie Boga.
"Jesteśmy powołani do szczęścia, by być błogosławionymi, i jesteśmy nimi już teraz, o ile stajemy po stronie Boga, Jego królestwa, po stronie tego, co nie jest ulotne, ale trwa na życie wieczne. Jesteśmy szczęśliwi, jeśli uznajemy siebie za potrzebujących wobec Boga i jeśli tak jak On i z Nim jesteśmy blisko ubogich, dotkniętych cierpieniem i głodnych – zaznaczył papież. – Stajemy się zdolnymi do radości za każdym razem, gdy posiadając dobra tego świata, nie czynimy z nich bożków, którym trzeba zaprzedać naszą duszę, ale jesteśmy zdolni do dzielenia się nimi z naszymi braćmi."
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.