Drużyna z diecezji kieleckiej zwyciężyła w 15. Mistrzostwach Polski Księży w Piłce Nożnej Halowej. W zaciekłym starciu finałowym, rozegranym w kołobrzeskiej Hali Milenium, pokonała reprezentację diecezji zamojsko-lubaczowskiej.
W wielkim finale księża z diecezji zamojsko-lubaczowskiej w starciu z Kielcami bronili tytułu zdobytego przed rokiem.
Obie drużyny przystąpiły do gry ze skupieniem. Przed rozpoczęciem meczu w obu obozach można było usłyszeć słowa modlitwy. Księża powtarzali m.in.: "Aniele Boży, stróżu mój...".
Po pierwszej połowie drużyna z Kielc prowadziła już 3:0. Mecz nie układał się dobrze dla reprezentacji z Zamościa. Druga połowa nie przyniosła większych zmian. Wciąż na parkiecie dominowali księża z Kielc. Powiększyli swoją przewagę, ostatecznie zwyciężając 6:0.
- To jest coś fenomenalnego! Piękne chwile. Wygraliśmy tak wysoko, wcześniej przegrywając z drużyną z Zamościa w rozgrywkach grupowych - mówił ks. Mateusz Jędrocha zaraz po ostatnim gwizdku. - Zamość to jest nasz odwieczny rywal, więc dzisiejsze zwycięstwo smakuje najlepiej na świecie - przyznał ks. Grzegorz Pastorczyk. - Jesteśmy bardzo zmęczeni. Przygotowywaliśmy się cały rok do turnieju. Jesteśmy wykończeni, ale przeszczęśliwi - zapewniał ks. Stanisław Kostucha, z trudem łapiąc oddech.
Mistrzostwa odbywały się w tym roku w Kołobrzegu. 8 lutego rozegrano mecze eliminacyjne. Drużyny, które odpadły z grup, między innymi reprezentacja gospodarzy, 9 lutego wzięły udział w turnieju pocieszenia. Najlepsza w tej grupie okazała się drużyna z Białegostoku.
Do fazy pucharowej rozgrywek, które zostały rozegrane 9 lutego w kołobrzeskiej Hali Milenium, awansowały reprezentacje diecezji: gdańskiej, kieleckiej, lubelskiej, pelplińskiej, radomskiej, siedleckiej, tarnowskiej i zamojsko-lubaczowskiej.
W pierwszym półfinale Kielce pokonały Siedlce 3:1. W drugim Lublin uległ Zamościowi 0:2.
W meczu o trzecie miejsce spotkały się więc reprezentacje diecezji siedleckiej i archidiecezji lubelskiej. W regulaminowym czasie mecz zakończył się remisem. Po rzutach karnych lepsza okazała się drużyna z Siedlec, która wyjechała z Kołobrzegu z brązowym medalem.
ks. Wojciech Parfianowicz /Foto Gość Księża z diecezji siedleckiej po ostatnim rzucie karnym, który zadecydował o zdobyciu przez nich brązowego medalu mistrzostw Najlepszym bramkarzem turnieju został uznany ks. Michał Kasprzyk z diecezji kieleckiej. Tytuł króla strzelców, zdobywając 12 bramek, zapewnił sobie ks. Paweł Łuczak z archidiecezji gdańskiej. MVP turnieju, czyli najwartościowszym zawodnikiem rozgrywek, został ogłoszony ks. Grzegorz Pastorczyk z diecezji kieleckiej.
Medale i puchary wręczał zwycięzcom m.in. bp Krzysztof Zadarko. - Czujemy, że to nie jest tylko rozrywka. Sport jest formą, przez którą się doskonalimy, i to nie tylko w ciele, ale także w duchu. Nie byłoby tego sukcesu, jeśli w sportowcach nie byłoby woli i determinacji do walki, przekonania, że warto pokonywać swoje słabości. W jakimś sensie sport jest więc także częścią naszej drogi do uświęcenia i zbawienia - powiedział nam hierarcha.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.