Poruszeni przypadkami wydalenia ze Szwecji muzułmanów nawróconych na chrześcijaństwo, przedstawiciele wszystkich Kościołów domagają się przyznawania konwertytom azylu, wziąwszy pod uwagę fakt, że w krajach muzułmańskich apostazja często karana jest śmiercią.
Dwie godziny trwało spotkanie dyrektora szwedzkiego urzędu ds. migrantów z przedstawicielami tamtejszej Rady Kościołów. Był wśród nich kard. Anders Arborelius, katolicki biskup Sztokholmu. Poruszeni przypadkami wydalenia ze Szwecji muzułmanów nawróconych na chrześcijaństwo, przedstawiciele wszystkich Kościołów domagają się przyznawania konwertytom azylu, wziąwszy pod uwagę fakt, że w krajach muzułmańskich apostazja często karana jest śmiercią.
Zdaniem kard. Arboreliusa co roku około tysiąca muzułmanów decyduje się w Szwecji na chrzest. W większości, przyjmują wiarę we wspólnotach zielonoświątkowców, ale dla pozostałych chrześcijan nie ma to znaczenia. W obronie konwertytów jednoczą się zgodnie wszystkie Kościoły – podkreśla kard. Arborelius:
“Staraliśmy się wyjaśnić sytuację tych, którzy nawrócili się na wiarę chrześcijańską. Mówiliśmy też o tym, że nie jest łatwo rozpoznać, kiedy mamy do czynienia z prawdziwą wiarą, dlatego konwertytom trzeba poświęcić dużo czasu, trzeba ich uważnie wysłuchać, a zarazem zasięgnąć opinii tych, którzy im towarzyszyli w podjęciu tej decyzji – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Arborelius. – Szwedzkim urzędnikom, którzy zazwyczaj są dość dalecy od religii, trudno jest to zrozumieć. My ze swej strony zaoferowaliśmy państwu naszą pomoc, aby urzędnicy mogli lepiej zrozumieć położenie konwertytów i byli świadomi, jaka jest sytuacja w ich rodzimych krajach. Pomyślmy, na przykład, w jakim niebezpieczeństwie znajdują się konwertyci odesłani do Afganistanu czy Iranu. Dlatego bardzo ważne jest zorientowanie się w sytuacji tych krajów, zanim odeśle się do nich chrześcijan.”
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.