Tegoroczny Orszak Trzech Króli wyruszy 6 stycznia w Święto Trzech Króli pod hasłem "Odnowi oblicze ziemi”.
Hasłem tegorocznego Orszaku są słowa "Odnowi oblicze ziemi". - Chcemy przypomnieć pamiętne słowa, które Jan Paweł II powiedział w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski. W czerwcu będziemy obchodzić 40. rocznicę tego wydarzenia - wyjaśniła Jolanta Stachacz, rzeczniczka prasowa Fundacji Orszak Trzech Króli, organizatora największych ulicznych jasełek w Polsce.
Hasło ma także zachęcić do "zbiorowego wysiłku na rzecz budowania dobra w ojczyźnie, a także do przemiany osobistej serc”.
Scenariusz Orszaku będzie nawiązywał do nauczania św. Jana Pawła II i zawierał wiele odniesień do jego książek, encyklik, fragmentów najbardziej znanych wypowiedzi i kazań.
Tegoroczne jasełka odbędą się w 752 miejscowościach. - To o 108 miejsc więcej niż w ubiegłym roku. Dołączyły do nas zarówno duże miejscowości jak Łódź czy Poznań i bardzo małe, gdzie jest kilkudziesięcu czy kilkuset mieszkańców. W wieli z nich udział w orszaku zapowiedzieli świeccy włodarze i duchowni - powiedziała rzeczniczka.
W Wadowicach, które w tym roku dołączyły do rodziny orszakowej, udział weźmie para prezydencka.
Orszaki odbędą się także innych 13 krajach. Po raz pierwszy barwny korowód przejdzie ulicami m.in. Boliwii, Francji, Kazachstanu, Palestyny oraz Węgier. Orszak po raz pierwszy odbędzie się także w Betlejem w Domu Pokoju, sierocińcu prowadzonym przez polskie siostry elżbietanki.
Piotr Giertych, pomysłodawca uliczny jasełek zwrócił uwagę, że Orszak Trzech Króli stał się społecznym fenomenem. - 11 lat temu w pewnej szkole, robiąc jasełka, postanowiliśmy, że wyjdziemy z przedstawieniem na ulicę . Okazało się, że pomysł spodobał się bardzo wielu osobom - nie tylko mieszkańcom stolicy - przypomniał początki pomysłodawca.
Dodał, że w ostatnich latach rocznie dołącza się do niego ok. 100 miejscowości. - Jest to niezwykły fenomen - podkreślił.
Pomysłodawca podał trzy powody popularności Orszaku. Po pierwsze: jasny przekaz. - Idziemy do stajenki pokłonić się Jezusowi - wyjaśnił. Po drugie: pozytywny przekaz. - To, co mówimy jest pozytywne, nikogo nie atakujemy. Kiedy w Polce jest ciemno i zimno, my wychodzimy z gorącym sercem i głosimy Dobrą Nowinę i ludzie się przyłączają. Rok temu w Orszaku w Warszawie uczestniczyło 80 tys. osób, a w całej Polsce 1 mln 200 tys. - podsumował . Po trzecie: orszak jest apolityczny.- Mamy nadzieję, że Orszak nadal będzie się rozwijać, już mamy zgłoszenia na następny rok - powiedział.
Organizatorzy spodziewają się, że w uliczne jasełka zaangażuje się w tym roku 60 tys. wolontariuszy w całej Polsce.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.