77. rocznica śmierci kard. Augusta Hlonda SDB

„Zawsze pracowałem dla Kościoła, dla rozszerzenia Królestwa Bożego, dla Polski, dla dobra narodu polskiego...” – słowa Prymasa Polski, wypowiedziane przez niego w dniu śmierci stanowią ważne podsumowanie jego życia i duchowości, i są wezwaniem dla wszystkich Polaków do wierności Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie.

Śmierć Prymasa Polski

Kard. August Hlond zmarł niespodziewanie w szpitalu sióstr elżbietanek na Mokotowie w Warszawie 22 października 1948 r., w dzień, gdy w liturgii Kościoła obchodzono wspomnienie Matki Bożej Szczęśliwej Śmierci. Miał 67 lat. Odszedł do Pana w momencie, kiedy - po ludzku rzecz biorąc - był Polsce i Kościołowi najbardziej potrzebny, gdy świat nie otrząsnął się jeszcze ze zgliszczy II wojny światowej, a komunizm zaczął rozszerzać swoją walkę z religią.

Został pochowany w ruinach archikatedry św. Jana Chrzciciela w Warszawie, a jego pogrzeb był wielką publiczną - ostatnią przed mrokiem stalinowskiej nocy - demonstracją wierności Kościołowi wśród gruzów Warszawy.

W tych trudnych chwilach na łożu śmierci, w obecności kapłanów i sióstr zakonnych, prymas Hlond wśród wielu profetycznych przesłań wypowiedział także te znamienne słowa: „Zawsze pracowałem dla Kościoła, dla rozszerzenia Królestwa Bożego, dla Polski, dla dobra narodu polskiego. Byłem zawsze wiernym synem Kościoła św. i sumiennie spełniałem zlecenia Ojca Świętego, bo widziałem w nim zastępcę Chrystusa na ziemi. Zawsze kochałem Polskę i będę się w niebie za nią modlił”.

Postępowanie kanonizacyjne

Proces beatyfikacyjny kard. Augusta Hlonda trwa od 1992 r. 21 maja 2018 r., w święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła – po raz pierwszy w tym dniu obchodzonym w całym Kościele - papież Franciszek uznał heroiczność życia i cnót prymasa.

Św. Jan Paweł II w Gnieźnie w 1979 r. nazwał kard. A. Hlonda wielkim prymasem Polski niepodległej, Polski dwudziestolecia i Polski okupacyjnej. Kard. August Hlond był salezjaninem, pierwszym biskupem diecezji katowickiej, arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i poznańskim, a później arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim, prymasem Polski, założycielem Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej. Prymas to także człowiek głębokiej wiary, odważnych inicjatyw, wierny duchowy syn św. Jana Bosko, na wskroś przeniknięty duchowością maryjną, a nade wszystko rozkochany w Chrystusie, która to miłość przejawiała się w jego żywym kulcie Serca Jezusowego i Eucharystii, szerzeniu Królestwa Chrystusowego, aby wszystkich przyprowadzić do Boga.

Modlitwa o beatyfikację

W kolejną rocznicę śmierci kard. Augusta Hlonda - gdy w kalendarzu liturgicznym wspominamy św. Jana Pawła II - w Kościele w Polsce modlono się o jego beatyfikację.

W bazylice prymasowskiej pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gnieźnie, gdzie spoczywa serce Czcigodnego Sługi Bożego, o godz. 18.00 została odprawiona Msza św. w intencji beatyfikacji prymasa. Przewodniczył jej bp Radosław Orchowicz, biskup pomocniczy archidiecezji gnieźnieńskiej, a homilię wygłosił ks. Łukasz Wacław SChr, sekretarz generalny Towarzystwa Chrystusowego. Kaznodzieja, opierając się na Liturgii Słowa na ten dzień wyznaczoną, ukazał duchową sylwetkę prymasa, wskazując, że praktycznie całe życie kardynała było służbą, wypływającą z głębokiej jego wiary i miłości Boga, co z kolei zrodziło bezgraniczną ufność – nawet w najtrudniejszych sytuacjach - w moc i łaskę Chrystusa. Stąd mimo po ludzku przedwczesnej jego śmierci, kaznodzieja nazwał kard. Hlonda pielgrzymem nadziei, który zawsze czuwał i oczekiwał z tęsknotą przyjścia Pana. W tej modlitwie uczestniczyli także m.in. księża i klerycy chrystusowcy.

Z kolei w bazylice archikatedralnej pw. św. Jana Chrzciciela w Warszawie, gdzie spoczywają doczesne szczątki prymasa, o godz. 19.00 również została odprawiona Msza św. o łaskę beatyfikacji, której przewodniczył ks. Bogusław Kozioł SChr, wicepostulator procesu, a homilię wygłosił ks. Jarosław Wąsowicz SDB, kapelan prezydenta Polski. Ks. Wąsowicz swoje rozważanie rozpoczął od postaci św. Jana Pawła II i wskazał, że i święty papież, i sługa Boży bardzo mocno są ze sobą złączeni poprzez historię, swoją duchowość i dalekowzroczność, która wypływała z bliskiej relacji z Bogiem. Ponadto kaznodzieja zauważył, że umierający prymas otrzymał na łożu śmierci dwa profetyczne dary – wskazanie jako swojego następcy bpa Wyszyńskiego oraz wypowiedzenie znanych słów o zwycięstwie Niepokalanej, które wypełniły się dokładnie 30 lat później w osobie św. Jana Pawła II.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8