- Tę odrażającą zbrodnię trzeba wypalać do białości rozpalonym żelazem - powiedział o pedofilii w Senacie Mikołaj Pawlak powołany przez Sejm na Rzecznika Praw Dziecka.
Senator Sławomir Rybicki (PO) pytał Pawlaka, co zamierza zrobić, "aby zjawisko pedofilii w Kościele ograniczać i z nim walczyć".
"Co do pedofilii, czy to w Kościele, czy nie w Kościele, bo są różne przecież instytucje, które się stykają z dziećmi, teraz to jest bardzo głośny temat. Tak jak powiedziałem, tę odrażającą zbrodnię trzeba wypalać do białości rozpalonym żelazem" - powiedział Pawlak.
Wskazał, że właściwe do tego są odpowiednie organy ścigania. Odnosząc się do działań Kościoła w tym zakresie, powiedział: "Ta instytucja, Kościół, jak i inne zapewne, starają się jak najbardziej moim zdaniem ten problem teraz sygnalizować i nawet zebrania ostatnie biskupów też to potwierdzały, że nie będzie to tolerowane i będzie to wykazywane. Zresztą zmiany przepisów prawa karnego wprowadzone w zeszłym roku też do tego kierunku zmierzają".
Senatorowie pytali Pawlaka m.in. o opinie na temat metody in vitro.
"To, co sygnalizowałem, co wynika ze światopoglądu, z wykształcenia, z wiary to jest jedno, to co jest prawem to drugie, ale to należy możliwie łączyć dla dobra. I to ma dotyczyć nie tylko tych dzieci poczętych i narodzonych, ale ma też dotyczyć godności tych dzieci poczętych i nienarodzonych, zamrożonych na przykład. To też są dzieci, bo są poczęte" – powiedział Pawlak.
"W tym zakresie patrzeć na tę metodę należy w sposób taki, że jakkolwiek metoda, pewnie skuteczna do poczęcia dzieci, jakkolwiek powodująca, że wiele dzieci przyszło na świat, to jednak od strony prawno-moralnej jest to metoda niegodziwa, bo w znaczącej liczbie poczęć powoduje, że poczęte istoty ludzkie, poczęte dzieci nie są wystarczająco chronione" – podkreślił Pawlak.
Odnosząc się do problemu stygmatyzacji dzieci narodzonych po zastosowaniu metody in vitro, zapewnił, że jako rzecznik będzie bronił praw tych dzieci.
Senatorowie pytali Pawlaka, czy jest za ograniczeniem prawa do aborcji.
"Przepisy teraz obowiązujące moim zdaniem nie są precyzyjne, należy wyjaśnić te rozbieżności. Częścią drogi do wyjaśnienia tych rozbieżności jest być może wniosek złożony do Trybunału Konstytucyjnego. Przychylam się do tego wniosku, przychylam się do uzasadnienia skierowanego przez prokuratora generalnego jako strony postępowania" – powiedział Pawlak.
Pawlak zwrócił uwagę, że w rozumieniu ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka, dzieckiem jest "każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności".
"Mając na uwadze tę sytuację uważam, że należy wszelkimi możliwymi sposobami zmierzać ku temu, aby życie było chronione jak najlepiej" – powiedział. "Jeżeli życie ma być chronione od poczęcia, to od poczęcia. W każdym zakresie. I takie jest moje zdanie" – podkreślił.
Pawlak jest już piątym kandydatem na RPD, trzecim zgłoszonym przez klub PiS. Ostatnia kandydatka PiS, Agnieszka Dudzińska, po drugim głosowaniu w Sejmie została wybrana na stanowisko RPD, zgody na jej powołanie nie wyraził jednak Senat.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.