Maryja była poddana swemu mężowi. Nigdy nie mówiła Józefowi: ja jestem matką Boga, a ty jego pracownikiem. Nie, była mu poddana – powiedział Papież w szóstym już rozważaniu nad modlitwą: „Zdrowaś Maryjo”, emitowanym we włoskiej telewizji katolickiej TV2000.
Franciszek podjął temat uniżenia się Boga w akcie wcielenia. Święty Paweł opisuje, że Jezus upokorzył się, aż do śmierci krzyżowej, przyjmując na siebie nasze grzechy. Apostoł powiedział wręcz, że Bóg stał się grzechem. A Maryja stała się Matką grzeszników, nas wszystkich.
Ojciec Święty nawiązał do osobistego doświadczenia, kiedy z okien autobusu przejeżdżającego obok więzienia w Buenos Aires widział kolejkę matek stojących, aby spotkać się ze swoimi synami podczas widzenia. Doznawały wiele upokorzeń i przykrości, ale jedyne, co było dla nich ważne to zobaczyć dziecko. Bóg dał nam wszystkim matkę, rodzi ją dla nas na krzyżu.
W tym kontekście Papież wspomniał o roli Józefa w życiu Maryi.
"Ona – kontynuował Papież – była podporządkowana swojemu mężowi według kultury tamtego czasu. Przygotowywała mu jedzenie, rozmawiała z nim, mówili o dziecku, przeżywali wspólnie niepokój o niego, kiedy w wieku 12 lat pozostał w Jerozolimie. Niepokój męża i żony, niepokój rodziców. Normalność dziewictwa. I ona słuchała Józefa oraz była mu posłuszna. Najważniejsze decyzje podejmował Józef. To było naturalne w tamtych czasach. Tyle razy otrzymywał we śnie orędzia Boga. Ona jest pełna łaski. Józef jest sprawiedliwy. Jest mężczyzną zachowującym Słowo Boże. Wspaniałe małżeństwo – podkreślił Franciszek."
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W Tallinie trwa 47. Europejskie Spotkanie Młodych zorganizowane przez ekumeniczną Wspólnotę z Taizé.
W Boże Narodzenie, Rosja przeprowadziła zmasowane ataki na Ukrainę.
Cała wspólnota Kościoła powinna wykorzystać czas Roku Jubileuszowego.