W 1854 r. do Rzymu przybyła wdowa Marcelina Darowska, która poznawszy zamiary J. Karskiej i o. H. Kajsiewicza przyłączyła do nich.
Józefa Karska urodziła się w 1823 r. Jej ojciec zmarł wcześniej, a wychowaniem córek zajmowała się matka, która przeniosła się do Warszawy. Stolica przeżywała odrodzenie ruchów wolnościowych. Młoda Józefa, obracając się w środowiskach antyklerykalnych, doświadczyła osłabienia wiary. Wydarzenia w kraju i tragedie rodzinne, zwłaszcza śmierć siostry, wiarę umocniły. Wtedy nawiązała kontakt z kapucynami, zajęła się działalnością charytatywną. W 1849 r., w kościele bernardynów, po raz pierwszy usłyszała, w mistycznym przeżyciu, głos wzywający ją do ratowania dusz, które giną z braku znajomości Boga. Już wówczas krystalizowała się w niej myśl, że kobiety polskie powinny przejąć odpowiedzialność za rodziny i moralność społeczeństwa. Kreśliła plany nowego zgromadzenia, którego zadaniem byłaby pomoc w tym dziele. Chora na gruźlicę, wyjechała do Rzymu. Tam poznała o. Hieronima Kajsiewicza ze zgromadzenia Księży Zmartwychwstańców. Uczyniła go swym przewodnikiem duchowym. Na jego ręce złożyła prywatny ślub czystości i posłuszeństwa. O. H. Kajsiewicz poparł myśl założenia nowego zgromadzenia.
W 1854 r. do Rzymu przybyła wdowa Marcelina Darowska, która poznawszy zamiary J. Karskiej i o. H. Kajsiewicza przyłączyła do nich. Obie współzałożycielki żywiły przeświadczenie, że dla Polski Bóg powołał je do życia zakonnego. W 1857 r. J. Karska uzyskała od Stolicy Apostolskiej zgodę na rozpoczęcie życia wspólnotowego. Dwa lata później przywdziała habit zakonny jako Maria Józefa od Jezusa Ukrzyżowanego. Tworzące się zgromadzenie przyjęło nazwę patronalną od Niepokalanego Poczęcia NMP. Choroba matki Józefy postępowała jednak szybko. Zmarła niecały rok później. Młode, rozwijające się zgromadzenie przyszło prowadzić, dziś błogosławionej, matce M. Darowskiej. To ona określiła jego zasady formacyjne, przeniosła je do Polski, zakładała kolejne fundacje i doskonaliła myśl pedagogiczną. W 1907 r. Matka po raz ostatni osobiście wysłała siostry do nowego domu – do Szymanowa. Zmarła w 1911 r., prochy jej znajdują się w Jazłowcu i w Szymanowie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.