Nie uważam, że mogę pouczać księży

Dziennikarstwo to pokazywanie i objaśnianie świata odbiorcom. Myślę, że każdy człowiek jest zainteresowany tym, co dzieje się troszeczkę dalej niż na jego podwórku, ponieważ zwłaszcza dzisiaj, w dwudziestym pierwszym wieku, to co dzieje się gdzieś daleko, dotyczy nas wszystkich.

Reklama



Na czym polega istota dziennikarstwa?

Moim zdaniem polega na rzetelnym i uczciwym informowaniu. Dziennikarstwo to pokazywanie i objaśnianie świata odbiorcom. Myślę, że każdy człowiek jest zainteresowany tym, co dzieje się troszeczkę dalej niż na jego podwórku, ponieważ zwłaszcza dzisiaj, w dwudziestym pierwszym wieku, to co dzieje się gdzieś daleko, dotyczy nas wszystkich. Zasada ta obejmuje wszystkie dziedziny ludzkiego życia.

Dlaczego to właśnie Pani ma tę misję informowania do spełnienia?

Nigdy nie traktowałam i nie traktuję swojego zawodu jako misji. Uważam, że nie ma nic gorszego niż dziennikarz przekonany o swojej misji. Obawiam się, że tak pojmujący swój zawód dziennikarze stawiają się wyżej niż odbiorcy. Jakby mówili: „My wiemy lepiej, a wy macie przyjąć obraz świata, który nam się wydaje prawdziwy i który wam przekażemy.”

A dlaczego ja? Dlatego, że każdy człowiek ma jakieś powołanie, jest w jakimś kierunku uzdolniony, coś potrafi robić dobrze i ma do tego zamiłowanie. Ja po prostu lubię to, co robię i dlatego tym się zajmuję, czerpię z tego radość. Równocześnie mam nadzieję, że moja praca jest pożyteczna dla innych. Uważam, że swoją pracą służę innym ludziom. Moim celem jest rzetelne i uczciwe poinformowanie, a nie przekonanie odbiorców, że jest tak, jak ja widzę, jak ja uważam. Nie wiem, czy mi się to udaje.

Czy jest Pani absolutnie obiektywna w tym, co pisze?

Chciałabym być. Zdaję sobie sprawę, że nigdy nie ma pełnego obiektywizmu. Każdy z nas jest ułomny, dotyczy to również dziennikarzy. Podstawowa kwestia polega na tym, aby umieć oddzielić informację od komentarza. Jeśli to się udaje dziennikarzom, to już jest dużo. Oczywiście, mamy prawo do wyrażania własnych opinii, ale należy to czynić w komentarzu lub w publicystyce. Czytelnik musi dokładnie wiedzieć, że to jest moja opinia, a nie obiektywna informacja. Nie wolno komentować na przykład przez manipulowanie informacjami, przesiewanie ich przez sito moich subiektywnych odczuć i wrażeń, przekazywać odbiorcy tylko część informacji. To jest nie tylko manipulowanie informacjami, ale także odbiorcą, człowiekiem.

Co Pani robi, gdy redakcja ingeruje w Pani tekst?

Moi szefowie nie ingerują w moje teksty. Jeśli są wątpliwości nie tyle co do informacji, ile do tego, jak ująć konkretną sprawę, wtedy dyskutujemy, zwykle przed napisaniem, gdy podejmujemy temat i ustalamy, o co nam chodzi, jaką część problemu chcemy pokazać.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama