Radość życia – tak można określić atmosferę, jaka udziela się każdemu, kto uczestniczy w spotkaniach grupy modlitewnej Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Powodem tej radości, jak mówią jej członkowie, jest zwycięstwo w najtrudniejszej walce; z własnymi słabościami.
Równie istotna jest pomoc medyczna. Osoby uzależnione, tym razem już bez nakazu administracyjnego, kierowane są do krajowych ośrodków terapeutycznych, gdzie obok opieki duchowej udzielana jest im pomoc medyczna. Trzeźwiejący, jak to się określa, alkoholicy korzystają z reguły po terapii medycznej z ośrodka rekolekcyjnego ruchu „światło-życie” w Przemyślu. Wielu ze łzami w oczach wspomina cud przemiany ducha niczym ponowne narodziny. Powtarzają swoje historie odrodzenia wielokrotnie, po to by umacniać siebie i innych na drodze do człowieczeństwa. Nigdzie indziej chyba tak dosłownie nie odzwierciedla się ewangeliczna zasada bycia dla drugiego człowieka. Na każdym kroku wzajemnie się wspierają ale nie pozostają kręgiem wzajemnej adoracji. Wychodzą na zewnątrz.
Nie ma tygodnia, miesiąca, by nie pojawił się ktoś, kogo w tej wspólnocie jeszcze nie widziano. Trafiają do więzień, by tam również służyć tym, którzy o własnych siłach podnieść się nie mogą. Swoją radością z odzyskanego człowieczeństwa dzielą się nie tylko w lokalnym środowisku. Dębicka grupa Krucjaty Wyzwolenia Człowieka znana jest już w całym kraju. Ich coroczny udział w pielgrzymkach do sanktuariów w Łagiewnikach, Częstochowie i Niepokalanowie, składane tam świadectwa i aktywny udział w liturgii nabożeństw i spotkaniach animatorów ruchu zjednał im uznanie wielu. Uroczystość jubileuszowa była dziękczynieniem za lata trzeźwości ludzi, którzy przez długo żyli w niewoli nałogu. Dziś odbudowali własne rodziny i wspierają tych, którzy potrzebują pomocy. Na uroczystości jubileuszowej w Dębicy, która odbyła się 29 grudnia nie brakowało gości z całego kraju, w tym osób odpowiedzialnych za Krucjatę z ramienia hierarchii Kościoła.
Efekty na polu zwalczania patologii społecznych dębickiej grupy Krucjaty doceniają również lokalne władze wspomagając finansowo jej działalność.
Osobiście zafascynowany jestem jednak tym, co dokonuje się jakby obok głównego nurtu działania tej grupy. Jest to odnajdywanie radości życia w byciu dla drugiego człowieka. To jakby powiew świeżego powietrza w dusznej atmosferze konkurencji i rywalizacji dzisiejszego świata. W tej wspólnocie, ludzie są sobie wzajemnie potrzebni. Wręcz nie było by jej bez nieustannie realizującej się ewangelicznej miłości bliźniego. Co ciekawsze, uczestnicy Krucjaty twierdzą, że jest to możliwe wszędzie, bo nie ma osoby tak bogatej, by nie potrzebowała niczego, ani tak ubogiej, by nie mogła podzielić się z drugim. To daje nadzieję na przyszłość.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.