Księża chcą się żenić?

Wywiad z prof. Józefem Baniakiem opublikowała w "Dużym Formacie" Gazeta Wyborcza. Z jeszcze nieopublikowanych badań profesora wynika, że 53,7% księży (badania przeprowadzono w Polsce na grupie liczącej 823 osoby) chciałoby mieć własne rodziny. Temat podjął dziennik "Polska".

Reklama

Temat podjął dziś dziennik "Polska". "Zakochują się. Romansują. Uprawiają seks, płodzą dzieci. Jak normalni faceci. Tyle, że w ukryciu. Ponad połowa polskich księży katolickich chciałaby mieć legalne żony i jednocześnie odprawiać msze w kościele" - czytamy na samym początku artykułu.

Gazeta powołuje się na wypowiedzi prof. Baniaka, który precyzuje, że celibat to zakaz małżeństwa i nakaz samotności, co "nie oznacza braku seksu". "Ksiądz nie może mieć żony, ale to nie znaczy, że nie ma kobiet. Gdyby jednak się ożenił - byłby wyrzucony z Kościoła." - czytamy.

Profesor dodaje również, że młodzi klerycy coraz częściej kwestionują fakt ślubowania posłuszeństwa, więc na sekretne konkubinaty hierarchowie często nic nie mówią.

"Polska" zajęła się tematem - podaje również przykłady i cytuje wypowiedzi. Jednym z rozmówców jest Józef Streżyński, były ksiądz.

- To dozgonne zobowiązanie, że będę niezmienny do ostatniego oddechu - mówi o celibacie z lekką kpiną. - A tego zagwarantować nie można. Nie znałem swojej przyszłości, swoich możliwości i potrzeb.

"Polska" przeprowadziła również krótki wywiad z bpem Pieronkiem.

"Nie mam zaufania do tego typu badań, gdzie opinia publiczna może być bardzo łatwo ukierunkowana. Jeśli zapytamy kogoś o negatywne przeżycia, otrzymamy negatywną odpowiedź. Ale po kilku dniach ten człowiek przemyśli sobie i dojdzie do wniosku, że inaczej by odpowiedział. Czy na nastrojach mamy budować życie? To wszystko jest kwestią woli i konsekwencji. - mówi biskup - Jakoś nie ma sytuacji, że do biskupów zgłasza się połowa księży i mówi, że chce się żenić. Jeśli spytać małżonków, czy chcieliby mieć możliwość wyboru, w momencie, gdy ich małżeństwo jest nieudane, to również chcieliby taką możliwość mieć. Tak więc to są badania sondażowe. Nie widzę z nich pożytku. To nauka dla nauki, zajmowanie czasu sobie i innym."

"Nieprawdą jest, że biskupi przymykają oko. Należy pamiętać, że każdy człowiek posługuje się wolną wolą. Jeden wysłucha upomnienia i będzie starał się poprawić, inny nie" - dodaje.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama