Wywiad z prof. Józefem Baniakiem opublikowała w "Dużym Formacie" Gazeta Wyborcza. Z jeszcze nieopublikowanych badań profesora wynika, że 53,7% księży (badania przeprowadzono w Polsce na grupie liczącej 823 osoby) chciałoby mieć własne rodziny. Temat podjął dziennik "Polska".
W obszernym wywiadzie prof. Baniak opowiada o kryzysie kapłańskiej tożsamości i jego przyczynach, wśród których wymienia nieznajomość codzienności kapłańskiego życia przez kleryków i nieuformowaną emocjonalność i seksualność.
Według niego "52% spośród 823 badanych księży diecezjalnych i zakonnych przeżywało lub przeżywa głęboki i przewlekły kryzys swojej tożsamości kapłańskiej. Z tej grupy jakaś jedna trzecia - mówi profesor - twierdzi, że nie jest w stanie sobie z tym kryzysem poradzić i rozważa odejście z kapłaństwa. To w ogromnej większości księża z autentycznym powołaniem kapłańskim, czyli tzw. charyzmą kapłańską - alarmuje - bardzo niewielki odsetek trafił do kapłaństwa przypadkiem, bez sensownych motywacji religijnych lub religijno-świeckich. Jednak i ich nie ominął kryzys egzystencjalny i tożsamościowy związany z obecną formą kapłaństwa.
Za główną przyczynę uważają oni obowiązkowy celibat i samotność, którą on wywołuje - kontynuuje prof. Baniak. - Chcieliby prowadzić normalne życie małżeńskie i rodzinne, a jednocześnie wykonywać zadania kapłańskie. Niemożliwość zrealizowania tych obu powołań - kapłańskiego i rodzinnego - jest w ich ocenie podstawowym czynnikiem kryzysu. " - czytamy w wywiadzie.
Część badanych księży twierdzi, że przeżywa celibat jako stan "wykluczenia społecznego". Z odpowiedzi respondentów wynika, według prof. Baniaka, że około 12% księży żyje w stałych związkach, choć on sam uważa że odsetek ten jest wyższy.
- Czy celibat to główny powód porzucenia kapłaństwa? - zapytała prowadząca wywiad Katarzyna Wiśniewska.
- W zasadzie tak - twierdzi prof. Baniak - W blisko 68%. Konflikty z przełożonymi, z władzą kościelną i wewnątrz środowiska księży są na dalszym miejscu, a jeszcze dalej są kłopoty z własną wiarą i religijnością czy też zaniedbania zawodowe w parafii.
Z reguły jednak - kontynuuje wypowiedź - kryzys rozpoczyna się od trudności w życiu religijnym księdza, w jego modlitwie i brewiarzu, w osobistej spowiedzi, w zaniedbywaniu medytacji religijnej, a dopiero to wywołuje rozterki moralne i zachęca do podejmowania laickiego stylu i trybu życia codziennego, w którym brak kobiety, seksu czy miłości oznacza z reguły pustkę nie do zniesienia.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.