Jezuici po wyborach - rozmowa z ks. Dariuszem Kowalczykiem SJ

Nie chcemy być opozycją w Kościele, liczymy na duchowy bodziec - mówi ks. Dariusz Kowalczyk SJ. Warszawskiego prowincjała jezuitów Radio Watykańskie zapytało kim jest nowy przełożony generalny Towarzystwa Jezusowego.

Benedykt XVI w liście do Towarzystwa, który został ogłoszony 18 stycznia, zwracał uwagę, prosząc o wierność czwartemu ślubowi na styku Chrystus-religie, w kwestii doktrynalnej wierności teologów. Ustępujący generał, o. Peter-Hans Kolvenbach zapewnił Papieża o woli Towarzystwa by zachować taką wierność. Czy odczuwalny jest taki duch?

D. Kowalczyk SJ: Oczywiście jest. My nie chcemy być żadną wewnętrzną opozycją w Kościele. Sądzę, że zaistniałe problemy były wynikiem nie jakiejś złej woli, ale podejmowania pewnych badań czy działań jakby z pogranicza Kościoła. Ci, którzy to robili, siłą rzeczy mogli popełnić jakieś błędy, czy też okazać słabość. Wbrew temu, co niektórzy dziennikarze próbują niejako wmówić jezuitom, to my, ze wszystkich kontynentów, jak tu jesteśmy, czujemy się ludźmi Papieża, czujemy się jak najbardziej, w pełnym tego słowa znaczeniu, ludźmi Kościoła. Z tym, że nie boimy się, bo takie jest nasze powołanie, wchodzić na pewne tereny, powiedzmy, „zaminowane” z teologicznego, czy społecznego punktu widzenia.

Rozmawiamy niespełna godzinę po wyborze, więc rozmowa jest prowadzona bardzo na świeżo. Jakie nadzieje można wiązać z nowym Ojcem Generałem, Adolfo Nicolásem?

D. Kowalczyk SJ: Gdy się rozmawiało ze współbraćmi przed tym wyborem, to było słychać i czuć, że potrzebujemy może nie jakiejś wizji, wielkich słów, ale takiego impulsu duchowego. Potrzebujemy rozbudzenia entuzjazmu, że jesteśmy tym, kim jesteśmy. Mamy niezłe programy, mniej więcej wiemy, co robić. Potrzeba nam tego duchowego bodźca, by rzeczywiście iść za Panem Jezusem i myślę, że Adolfo Nicolás da nam tego duchowego bodźca, który jest nam tak bardzo potrzebny.

Jest też otwarty na ludzi, zna wiele języków, nawet kilka słów po polsku potrafi powiedzieć.

D. Kowalczyk SJ: Rzeczywiście, kiedy nowy ojciec generał spytał mnie skąd jestem, słysząc, że z Polski, powiedział „jak się masz?”. Tak, że można powiedzieć, iż nowy generał zna nawet kilka słów po polsku.
«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11