Zwierzchnicy Kościołów chrześcijańskich Jerozolimy prosili, by 4 stycznia szczególnie modlić się o pokój w Ziemi Świętej. Przyłączamy się do ich prośby tym chętniej, że wieczorem w sobotę 3 stycznia świat obiegła wieść o rozpoczęciu lądowej części operacji wojsk izraelskich w strefie Gazy.
Reklama
W Ziemi Świętej nie przewiduje się żadnych specjalnych obchodów Dnia. Jedynie podczas niedzielnych liturgii różnych wyznań odmówiona zostanie modlitwa w intencji zakończenia walk w Strefie Gazy i znalezienia pokojowego rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Modlitwa o pokój w Ziemi Świętej
Panie Jezu, Ty w noc przed swoją męką obiecałeś uczniom pokój, którego świat dać nie może. Prosimy Cię za wszystkie strony konfliktu w Ziemi Świętej. Choć wielu jej mieszkańców Cię nie zna i nie chce poznać, spraw, by odważyli się porzucić logikę przemocy. Dodaj im sił, by potrafili przebaczyć, nawet jeśli wydaje się im, że doznali większych krzywd niż ich wrogowie. Niech wytrwale szukają rozwiązania trudnych problemów na drodze rokowań.
Wlej też otuchę w serca wszystkich pokrzywdzonych. Otrzyj ich łzy, przywróć radość i wewnętrzny spokój. Spraw, by jak najszybciej, po dniach strachu, znów nadeszły dla nich dni pokoju. A jeśli taka Twoja wola, niech dzięki Twojej łasce dojdą do poznania Ciebie, który możesz uleczyć nawet najcięższe rany. Amen.
Franciszkański kustosz Ziemi Świętej o. Pierbattista Pizzaballa powiedział agencji Asia News, że w związku z napięta sytuacją w Ziemi Świętej zostały „zawieszone” uroczyste procesje 5 i 6 stycznia, związane z uroczystością Objawienia Pańskiego.
Na stronie internetowej Kustodii opublikowano przesłanie wideo, w którym łaciński patriarcha Jerozolimy abp Fouad Twal wzywa do modlitwy za polityków o nawrócenie ich serc, bo to od nich zależy zakończenie konfliktu.
Na tym samym filmie, dostępnym także na portalu You Tube, o. Pizzaballa podkreśla, że „im dłużej trwa ta sytuacja, tym trudniej będzie znaleźć dla niej rozwiązanie, częściowo dlatego, że nienawiść i chęć zemsty stają się coraz silniejsze”.
Operacja wojsk izraelskich rozpoczęła się 27 grudnia od bombardowań. Jest ona odpowiedzią na ataki ze strony radykalnej islamskiej organizacji Hamas. – To jest wojna do ostatniej kropli krwi – powiedział minister obrony Izraela Ehud Barak w trzecim dniu bombardowań izraelskich samolotów w Strefie Gazy. – Nie mamy nic przeciwko mieszkańcom Gazy, ale z Hamasem toczymy wojnę totalną. Zakres tej operacji może być jeszcze pogłębiany – dodał.
Hamas przejął zbrojnie kontrolę w Strefie Gazy w czerwcu 2007 roku, co spowodowało ścisłą blokadę tego terytorium przez Izrael. Rok później Izrael i Hamas ogłosiły zawieszenie broni, powiązane ze stopniowym znoszeniem izraelskiej blokady. Próby jego przedłużenia nie powiodły się jednak. Zdaniem Jerozolimy to Hamas jest odpowiedzialny za eskalację konfliktu. Tylko w ostatnim tygodniu przed Nowym Rokiem na południowy Izrael spadło blisko 180 rakiet i pocisków moździerzowych, zabijając 2 osoby, a raniąc ponad 20.
W trzecim dniu ataku Izrael wyraził zgodę na wpuszczenie do Strefy Gazy pomocy humanitarnej w postaci 100 ciężarówek z pomocą medyczną, żywnością i kocami. – Unikamy atakowania cywilów, jak tylko się da, podczas gdy ludzie Hamasu i inni terroryści chowają się i działają za plecami cywilów. Poszliśmy na wojnę z Hamasem celowo, żeby zmienić sytuację na południu Izraela – zapewnia Ehud Barak.
Co przyniesie interwencja lądowa?
Powiedzieli o obecnym konflikcie w Strefie Gazy
Spirala nienawiści
Oświadczenie zwierzchników Kościołów chrześcijańskich Jerozolimy (w języku angielskim)
Abp Fouad Twal i o. Pierbattista Pizzaballa o sytuacji w Ziemi świętej (język włoski)