Co nas czeka po śmierci? Czy w ogóle coś nas czeka? Te pytania nurtują ludzi od zawsze. Odpowiedzi dotyczące „dalekiej” przyszłości rozstrzygają o tym, czym właściwie jest życie: bezsensownym dryfowaniem donikąd albo wędrówką do Ojczyzny.
Zmartwychwstanie, życie wieczne, niebo, piekło, czyściec, Sąd Ostateczny. Co to wszystko znaczy? Wierzący mają z tym kłopot. Jedna z Czytelniczek napisała do „Gościa”: „W Credo wyznajemy, iż wierzymy w »ciała zmartwychwstanie«. W Piśmie Świętym nie znalazłam żadnej wzmianki o zmartwychwstaniu ciał. Owszem, nieśmiertelność dusz nie może podlegać kontestacji, ale na jakiej podstawie mamy wierzyć w zmartwychwstanie ciał?”.
Badania religijności Polaków pokazują, że prawda o naszym zmartwychwstaniu na końcu czasów jest powszechnie odrzucana bądź niezrozumiana przez wierzących. Kłopoty z wiarą w zmartwychwstanie nie są wcale czymś nowym. Św. Pawła wyśmiano na ateńskim Areopagu, kiedy zaczął mówić o zmartwychwstaniu (Dz 17,32). W Katechizmie czytamy: „Od początku chrześcijańska wiara w zmartwychwstanie spotykała się z niezrozumieniem i oporami. »W żadnym punkcie wiara chrześcijańska nie spotyka więcej sprzeciwu niż w stosunku do zmartwychwstania ciała« (św. Augustyn). Bardzo powszechnie jest przyjmowane przekonanie, że po śmierci życie osoby ludzkiej trwa w sposób duchowy. Ale jak wierzyć, że to ciało, którego śmiertelność jest tak oczywista, mogłoby zmartwychwstać do życia wiecznego?” (KKK 996).
Zmartwychwstaniemy!
Mimo tych i innych wątpliwości nie wygasa zainteresowanie tym, co po śmierci. Wśród pytań do „Filarów wiary” najwięcej dotyczyło eschatologii. Przypomnijmy, że eschatologia to dziedzina teologii, która zajmuje się tzw. rzeczami ostatecznymi. Nie o rzeczy jednak chodzi, ale – jak zawsze w teologii – o Boga. On bowiem jest jedną jedyną „Rzeczą” ostateczną. Bóg jest przyszłością świata i moją osobiście. Nie liczmy na łatwe odpowiedzi na trudne pytania.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
„Jesteśmy z was dumni, ponieważ pozostaliście tymi, kim jesteście: chrześcijanami z Jezusem” .
Ojciec Święty otworzy też Drzwi Święte w Bazylice Watykańskiej i rzymskim więzieniu Rebibbia.
To nie tylko tradycja, ale przede wszystkim znak Bożej nadziei.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).