Jezus Chrystus – wypowiadamy te słowa jak imię i nazwisko. Tymczasem to najkrótsze wyznanie wiary: Jezus jest Chrystusem, czytaj: syn Maryi z Nazaretu jest zapowiedzianym Mesjaszem, wysłańcem Boga, Zbawicielem.
Greckie słowo „Chrystus” jest odpowiednikiem hebrajskiego Mesjasz (Masiach) i oznacza „namaszczony”. W Starym Testamencie to pojęcie oznaczało misję powierzoną komuś przez samego Boga. Namaszczano olejem królów, kapłanów i proroków. Mówimy nieraz, że ktoś robi coś z namaszczeniem, czyli w sposób podniosły, uroczysty. To echo pierwotnego sensu namaszczenia.
Izraelici żyli nadzieją, że pojawi się Mesjasz, czyli ktoś namaszczony przez samego Boga, kto zrealizuje idealne królestwo Boże i zapewni trwałe szczęście Izraela. Ewangelie głoszą, że Jezus z Nazaretu jest spełnieniem tych nadziei, jest obiecanym Mesjaszem = Chrystusem. Najdoskonalszym potwierdzeniem autentyczności Jego misji jest zmartwychwstanie.
Benedykt XVI podkreśla nierozłączność słów „Jezus Chrystus”. Pierwsze oznacza osobę, drugie urząd (dzieło, misję). Nie można oddzielić jednego od drugiego. „Ja” Jezusa jest dziełem, a dzieło to „ja”. On jest tym, co czyni, i daje siebie; Jego dziełem jest oddanie siebie samego. Nie można też nauki Jezusa oddzielać od Jego Osoby. Pojmować Go jako Chrystusa oznacza być przekonanym, że daje On w swym słowie sam siebie. On się tak utożsamił ze swoim słowem, że „ja” i słowo nie dają się odróżnić: On jest Słowem. Decydująca wypowiedź wiary o Jezusie leży w nierozłącznej jedności dwóch słów „Jezus Chrystus”, w której ukrywa się tożsamość egzystencji i posłannictwa.
Bóg z Boga
Nauczanie Jezusa, Jego cuda rodziły i nadal rodzą pytanie: „Kim On jest?”. Lista odpowiedzi jest długa. Apostoł Piotr, pytany przez Jezusa, odpowiada: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16,16). To wyznanie stanie się wyznaniem wiary Kościoła.
Jak rozumieć słowa „Syn Boży”? W Starym Testamencie ten tytuł odnosił się do aniołów, do ludu wybranego, do króla Izraela. Oznaczał on więc przybrane synostwo, szczególną bliskość między Bogiem a stworzeniem. W odniesieniu do Jezusa ten tytuł nabiera innego sensu. Relacja między Bogiem Ojcem a Jezusem jest wyjątkowa. Jezus sam rozróżnia: Ojciec mój i Ojciec wasz (por. J 20,17), sam określa siebie jako „Jednorodzonego” Syna Boga (J 3,16). To wszystko oznacza, że Jezus nie jest „przybranym” synem Boga, człowiekiem adoptowanym przez Boga w czasie ziemskiego życia.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.