Medjugorie: Co się zdarzyło w chorwackiej wiosce?

Niektóre objawienia prywatne wzbudzają ogromne kontrowersje i spory. Na pewno najjaskrawszym przykładem jest Medjugorie. Mimo negatywnego stanowiska miejscowego biskupa wciąż przybywają tam miliony pielgrzymów. Wśród zwolenników kultu Gospy z Medjugorie jest wielu duchownych.

Reklama

Całować, dotykać... tak na ślepo... “Gospę”, której się nie widzi... ,,.Jeśli wizja pochodzi od ducha ciemności, dusza widzi, że miłość, jaką jej okazuje, nie jest ani czysta, ani przyzwoita“. Dla porównania: scena z Lourdes: w czasie objawienia 28 lutego po upływie sześciu minut ekstazy nagle ustępuje zachwyt Bernadetty; wstaje z klęczek i woła z płaczem: Kto się dotknął jeżyny? Tę długą gałąź sięgającą od dołu owalnego otworu groty aż do ziemi poruszyła przypadkowo jakaś dziewczyna. Dla Bernadetty dotknąć bez uszanowania ten pęd, na którym na górze spoczywają stopy Pani, to uchybić szacunkowi, należnemu Niepokalanej... W czasie zaś ekstazy ostatniej z zapowiedzianej piętnastki Bernadetcie towarzyszyła jej krewna Joanna Vedere. W pewnej chwili ogarniają dziwny lęk i cofa się nieco w tył... Po wizji na zapytanie Bernadetta wyjaśniła towarzyszce: “Zjawa była tak blisko, że mogłabyś Ją ręką dotknąć...“ .

Przypominają się słowa Boga do Mojżesza przy krzaku ognistym: “Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, ziemią świętą jest“ (Wj 3,5).

Wiara mówi nam, że Wszechmoc Boża nieustannie utrzymuje nas przy istnieniu; Jego miłość przez głos sumienia w każdej chwili kieruje łaską uczynkową ku dobremu, a odwodzi od złego; człowiek kochający Boga dzięki łasce uświecającej “mieszka we Mnie, a Ja w was“ - mówi Jezus. To kontakt nadprzyrodzony, nadzmysłowy, rzeczywisty, tak prawdziwy, jak ziemia, po której chodzimy... A Maryja jest Matką łaski Bożej. Dzięki Jej udziałowi w dziele Wcielenia i Odkupienia dał Jej Bóg, że jest Pośredniczką wszelkich łask: “Niewiasto, oto syn Twój... Oto Matka twoja!“. W każdej chwili wie jako najlepsza Matka o każdym człowieku, o każdej jego prośbie, potrzebie, kocha go i wyjednuje potrzebne łaski w sprawie najważniejszej - wiecznego zbawienia, choć o tym ten człowiek nie zawsze myśli i nie zdaje sobie z tego sprawy.

Więc - zejść z twardego lądu prawdy i puścić się na mętne wody zmysłowych pocałunków, dotyków?... Gdzie “Wiatr“ powieje i zapędzi na bezdroża iluzji i fałszywych wizji czy natchnień?...

Sprawa widzenia nieba, piekła i czyśćca


W Lourdes - Matka Boża tych miejsc nie ukazała. Oglądanie Jej, Mieszkanki nieba Bernadetcie wystarczyło; “Chciałoby się umrzeć, żeby Ją znowu zobaczyć“ - powie kiedyś.

W Fatimie - ukazała dzieciom Siebie - i tylko piekło. To widzenie według słów Łucji było dla nich ogromną pobudką do nieustannej modlitwy i heroicznych umartwień w intencji grzeszników, by ich ratować przed potępieniem, a więc bardzo ważnym czynnikiem ich uświęcenia. Dzieci nie mają możności wyboru widzieć czy nie widzieć, to jest od nich niezależne. Widzenie piekła i nawrócenie Rosji było objęte tajemnicą, którą Łucja ujawniła dopiero w 1941 r. na polecenie Biskupa Jose. potwierdzone wewnętrznym natchnieniem .

W Medziugorie - na Wszystkich Świętych w 1981 r. “Widzący“ oglądają niebo, a kilka dni później ,,Jakov i Vicka widzieli piekło, ale ja nie chciałam “ zwierza się Marija Pavlowić do ks. Strusa . Dziwne to - Zjawa jak się zdaje, nie poczuła się tym obrażona. A przecież wizja piekła, jaką mieli święci, jest rzeczą wstrząsającą i wywierającą trwały wpływ na postęp duchowy wizjonera. Tak było ze św. Teresą z Avili, przy tym wizja ta przyszła niezależnie od jej zgody. Jeżeli w Medziugoriu “widząca“ Maria może decydować o doznaniu tej wizji i jej nie chce. to albo nie rozumie jej pożytku dla postępu duszy, albo też wizja nie miała celu, by postęp duszy spowodować, lecz była dana przez Zjawę ze zgoła innych pobudek, np. by lepiej “małpować“ objawienia fatimskie, “przewyższyć“ je potrójnym widzeniem zaświatów (także czyśćca) i w ten sposób usunąć je w cień i ośmieszyć.

Zjawa nie zastrzegła tajemnicy, wprost przeciwnie, kazała opowiadać. Vicka: “Było to jak w filmie. Widzieliśmy raj i piekło. A kiedy tam się wchodzi.... na lewo jest pewien mężczyzna. Nie zapytałam, kto on jest, ani co tam robi. Otwiera drzwi. Śmieją się tam i modlą. Nad wszystkim szybują aniołowie. A piekło jest pośrodku jako wielki ogień, ale nie ma żaru. Tylko płomienie“ . “W środku znajdowała się kobieta z długimi blond włosami i z rogami. Wokół niej skakały diabły...“ .

To nie śmieszne: z prawd wiary zrobić niepoważną, pajacowatą groteskę z zaaranżowaniem św. Piotra jako odźwiernego, przypisać to Matce Bożej i kazać w to wierzyć?... Porównanie z wizją fatimską czy św. Teresy - rzeczą Czytelników, (zasada 14).

Ale to jeszcze nie szczyt pomysłowości “Gospy“. Jakie dwa tygodnie później Vicka idzie z małym Jakovem do jego domu, do matki, ale ta była nieobecna. Vicka mówi mu, że “Gospa“ objawi się i chce ich zabrać do nieba. Jakov w płacz, bo matka ma tylko jego, on nie chce do nieba pójść, wyrywa się - ale “Gospa“ zjawia się, bierze za ręce ich oboje - i wznoszą się... tak jak stoją, tak wysoko, że nie widzieli już ziemi. Widzą niebo - w cudownym świetle ludzi, kwiaty, anioły... Tymczasem matka wraca i szuka ich domu. bo się dowiedziała, że są w domu, ale ich nie zastaje szuka więc na zewnątrz, nie znajduje, więc wraca... a oni są w pokoju, gdzie ich przed chwilą szukała. “Gdzieście byli?“ -opowiadają, co im się właśnie zdarzyło i powtarzają innym, bo tak “Gospa“ kazała... . Z wizji nieba -najwyższych stanów modlitwy mistycznej - duch medziugorski urządził przymusową niespodziankę: przejażdżkę kosmiczną, albo raczej iluzję wywołaną w wyobraźni i matki, i dzieci... (zasada 14).

Anioł uwolnił Piotra z więzienia, ale wyprowadził go na ulicę. Ilekroć w dziejach mistyki chrześcijańskiej zdarzały się takie wędrówki w zaświaty zawsze dotyczyło to duszy i jej wewnętrznych przeżyć... (np. Józefa Menendez). Ciało zawsze zostawało na ziemi. Błog. S. Faustyna doświadczyła tego i opisała w Dzienniczku - jest on w niejednym domu - (punkty od 93 do 110), ujawnionym światu dopiero długo po jej śmierci.

Do jakiego więc stopnia się posunąć bezczelność kłamstwa złego ducha, która liczy na łatwowierność ludzką przyjmującą wszystkie pomysły “Gospy“ za dobrą monetę...
«« | « | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7