W Matce Kościoła można dostrzec kobiecy rys miłości samego Boga.
Nie było to orzeczenie dogmatyczne, jednak w swojej formie, jak też okolicznościach mu towarzyszących, bardzo uroczyste.
W trzy lata potem papież Paweł VI wydał osobną adhortację apostolską, w której szeroko wyjaśnił powody, dla których Matce Najświętszej do tak wielu tytułów dodał jeszcze jeden - Matki Kościoła. Dokument nosi datę 13 maja 1967 roku.
Odtąd tytuł ten przyjął się w urzędowych dokumentach Kościoła oraz w liturgii i w kulcie maryjnym. Mnożą się wizerunki Matki Kościoła, teksty modlitw ku jej chwale, ołtarze a nawet świątynie. W Bazylice watykańskiej św. Piotra, w pobliżu absydy, wkrótce wystawiono ołtarz pod wezwaniem Matki Kościoła.
My, Polacy możemy być najbardziej szczęśliwi i dumni z tego wydarzenia, gdyż właściwie od Episkopatu Polski wyszła ta myśl. Zrodziła się ona przede wszystkim w sercu Prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego. On to dnia 15 września 1964 roku wysłał do Rzymu i potem osobiście wręczył papieżowi memoriał, podpisany przez cały polski episkopat (70 biskupów) z wyjaśnieniem dogmatycznych podstaw tego przywileju, z prośbą, aby Ojciec święty najwyższą swoją powagą go zatwierdził. Równocześnie podobny memoriał został wręczony wszystkim delegatom - ojcom Soboru Watykańskiego II z szerokim uzasadnieniem aktualności sprawy i z prośbą, aby episkopaty poszczególnych krajów i narodów poparły ze swej strony prośbę biskupów polskich. Papież, ogłaszając ten nowy tytuł Matki Bożej, powołał się równocześnie, że „wielu Ojców poparło go, prosząc usilnie, by wyraźnie określić podczas tego Soboru macierzyńską funkcję, jaką Matka Boża wypełnia względem chrześcijańskiego ludu”.
Kiedy zaś papież do tej prośby się przychylił, Episkopat Polski wystosował osobny list dziękczynny do Pawła VI i drugi list pasterski do wiernych Polski obwieszczający tę radosną wiadomość. Co więcej, Episkopat Polski uzyskał zatwierdzenie dorocznego święta Matki Kościoła w pierwszy poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego. Teksty liturgiczne tak są dobrane, aby dawały teologiczne uzasadnienie nowego tytułu Matki Bożej, jak też, by u ludu Bożego wzbudzić tym większą ufność w macierzyńską pomoc i opiekę Maryi.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).