Zbuduj sobie Jeruzalem

Przepraszam, jak dojechać na Bugaj? – Na Bugaj to proszę jechać koło płaczących niewiast i drugiego upadku. Jesteśmy w miejscu, gdzie Judasz ostro oberwał parasolką, a biskup Wojtyła pił słoną kawę. A wszystko przez kleryków…

Reklama

Słona kawa
O związkach Jana Pawła II z Kalwarią napisano książki. Bernardyni do dziś z błyskiem w oku opowiadają zabawną anegdotę: – Nie było tygodnia, by nie przyjeżdżał tu biskup Wojtyła. Uwielbiał samotnie wędrować dróżkami. Często przyjeżdżał incognito i wyruszał od razu na szlak. Gdy kustosz wypatrzył jego samochód, czasem udawało mu się zaprosić bp. Wojtyłę na kawę. Kuchnia klasztorna jest na dole, kawę wwozi się windą. Był to czas, gdy klerykom nie wolno było pić kawy. Wymyślili więc fortel. Gdy chcieli się jej napić, dzwonili do sióstr i mówili: – Przyjechał jakiś biskup, proszę podać kawę. Siostry parzyły aromatyczny napój i wysyłały go windą do góry.




Tryptyk Franciszka Lekszyckiego to prawdziwa perła – zachwyca się o. Cyprian




Pewnego dnia wywietrzyły podstęp i postanowiły zrobić klerykom psikusa. Pech chciał, że ten psikus wypadł akurat wtedy, gdy rzeczywiście w Kalwarii zjawił się biskup Wojtyła. Klerycy tradycyjnie zamówili kawę, a siostry z łobuzerskim uśmiechem nasypały do niej… soli. Podobno Wojtyła wypił tę kawę bez słowa… Kochał to miejsce. Wieloletni ojciec duchowny seminarium Józef Chwała pokazuje nam ornat, w którym Jan Paweł II odprawiał w Kalwarii w sierpniu 2002 roku Mszę św. Była to jego ostatnia Eucharystia sprawowana w ojczyźnie.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7