Zbuduj sobie Jeruzalem

Marcin Jakimowicz, zdjęcia Józef Wolny

publikacja 06.02.2009 09:19

Przepraszam, jak dojechać na Bugaj? – Na Bugaj to proszę jechać koło płaczących niewiast i drugiego upadku. Jesteśmy w miejscu, gdzie Judasz ostro oberwał parasolką, a biskup Wojtyła pił słoną kawę. A wszystko przez kleryków…

Tłumy modlą się przed kopią myślenickiego oryginału. To ona zyskała większą sławę. Namalowana wedle bizantyjskiego kanonu eleusa, Matki Bożej Czułej, pokazuje całkowite zespolenie z Bogiem. Przytulenie. Policzek do policzka.




Śpiewając psalmy, bracia patrzyli na dewizę: „Jeśli serce się nie modli, darmo pracują usta”



Rybak łowi, a słoń łypie okiem
Dorośli padają na kolana przed obrazem, ale dzieci wyrywają się i biegną kilka metrów dalej. Wspinają się na palce i rozdziawiają buzie z zachwytu. Pokazują sobie palcami ogromną ruchomą szopkę. Rybak wyciąga z jeziora taaaaaką rybę, jego kolega naprawia sieć, kowal kuje.




Gospodarzami Kalwarii są od początku ojcowie bernardyni



Nawet ogniska, przy których grzeją się pastuszkowie, wyglądają na prawdziwe. – Tato, jak oni je zrobili? – pyta chłopczyk ojca. Prace przy szopce bernardyni zaczynają już na początku Adwentu. – Proszę was, módlcie się za mnie za życia i po mojej śmierci – prosił w Kalwarii Jan Paweł II w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski. Ludzie w kaplicy ściskają w rękach różańce. Chyba wzięli sobie te słowa do serca.
Pierwsza strona Poprzednia strona strona 9 z 9 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..