Bóg zamieszkał w Afryce

Rwandyjskie przysłowie mówi: „tam, gdzie biją się słonie, cierpi trawa”. Synod Biskupów dla Afryki pokazał, że w wyniku działań przekupnych afrykańskich rządów czy zachłannych na zysk światowych koncernów umiera coraz więcej Afrykanów. Stąd wołanie o postawienie w centrum Czarnego Lądu Chrystusa, który jest pojednaniem, sprawiedliwością i pokojem.

Reklama

Afryka się zmienia
Siłą afrykańskiego Kościoła są rodzina i szacunek dla życia. Liczne są powołania kapłańskie, ale wymagają one pogłębionej formacji. Coraz bardziej też rośnie społeczna i obywatelska świadomość Afrykanów. W Afryce Wschodniej, na wzór Wspólnoty Europejskiej, powstała Wspólnota Krajów Afrykańskich, do której należą Uganda, Kenia, Tanzania, Zambia, Rwanda. Afrykanie coraz mniej czekają już na pomoc z zewnątrz i biorą przyszłość w swoje ręce. – Przynosi to konkretne owoce – zauważa dyrektor generalny ONZ ds. Wyżywienia i Rolnictwa. Pochodzący z Senegalu Jacques Diouf wystąpił na synodzie jako ekspert. Wskazał, że mimo iż co czwarty mieszkaniec Czarnego Lądu jest niedożywiony, to uwolnienie świata od głodu jest możliwe, jeśli nie zabraknie woli politycznej w tym kierunku. Przytoczył przykład krajów afrykańskich, które zdołały ograniczyć klęskę głodu. Wymienił tu m.in. Kamerun, Etiopię, Ghanę, Nigerię, Mozambik i Ugandę. Afryka znajduje się też coraz bardziej w centrum zainteresowania światowych rynków, otwierając także ogromne możliwości przed europejskimi firmami. 33 kraje afrykańskie systematycznie rozwijają się gospodarczo. Młode pokolenie nie boi się stawiać czoła wyzwaniom globalizacji. By to otwarcie mogło jednak przynieść Afryce lepszą przyszłość, kolonizacja musi ustąpić miejsca sprawiedliwości.

Kto pomoże Afryce?
Omówienie, choćby powierzchownie, wszystkich poruszonych na synodzie tematów jest niemożliwe. Problemowi AIDS, poligamii, sytuacji kobiet, czarów, konfliktów plemiennych, masowej migracji, dzieci-żołnierzy, agresywnej działalności sekt i nie zawsze łatwego współżycia z islamem trzeba by poświęcić wiele miejsca. Wydaje się jednak, że synod stał się dla Afryki oddechem nowego życia. Synod to nie tylko apel o to, by „natychmiast i w sposób konkretny pomóc Afryce, gdyż ludzie nie przestają każdego dnia coraz liczniej umierać”. Synod to także ukazanie, że nawet najpiękniejsze dyskusje i analizy nie wystarczą, jeśli na wszystko nie spojrzy się w Bożym świetle. Można zrzucać odpowiedzialność na zewnętrzne grupy nacisku, zdolne narzucić Afryce ideologie i decyzje ekonomiczne zgodne z ich własnymi interesami, czy na afrykańskich rządzących, zupełnie nieczułych na los mieszkańców i zachłannych na zysk, trudniej jednak przyznać, że wiele rzeczy się wali, „ponieważ relacja z Bogiem nie jest taka, jak powinna, jeśli nie odkryjemy, że u podstaw wszystkich niesprawiedliwości, wszelkiego zepsucia leży nieprawe serce, zamknięcie na Boga, wypaczenie tej podstawowej relacji, na której opierają się wszystkie pozostałe”. Bez Boga nie da się uleczyć chorób Afryki. A chrześcijanie mają się stać dla Czarnego Lądu „solą” i „światłem”, jako słudzy pojednania, sprawiedliwości i pokoju. Afryka musi stać się autentyczną rodziną Boga.

My nie chcemy umierać
Bp Hiiboro Kussala z diecezji Tambura Yambio w południowym Sudanie

– Chrześcijanie w Sudanie wciąż są prześladowani. Przykład z 13 sierpnia br. Do mego kościoła weszli uzbrojeni mężczyźni. Uprowadzili kilkanaście osób. Uciekając do buszu, siedem z nich ukrzyżowali na przydrożnych drzewach. Za atakami na chrześcijan stoją rebelianci przeszkoleni przez Al-Kaidę w Afganistanie. Co jakiś czas palą nasze domy, niszczą kościoły. My nie chcemy umierać.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11

Reklama