Z czasu pobytu Pawła, jeszcze jako młodzieńca, w Jerozolimie Dzieje Apostolskie wymieniają tylko jedno wydarzenie: obecność Szawła przy kamienowaniu Szczepana.
Ludzi patrzących na rzeczy okrutne można podzielić na co najmniej dwie kategorie: sadystów i współczujących. Pierwszym oglądanie zbrodni sprawia niekłamaną przyjemność i z biernych świadków chętnie staliby się, gdyby to od nich zależało, osobiście zaangażowanymi wykonawcami nieludzkich wyroków śmierci. Drudzy, wplątani w przykre sprawy, gotowi byliby zrobić wszystko, żeby przyjść z pomocą poszkodowanym. Wyraźnie im współczują, jak Piłat przynajmniej przez pewien czas, współczuł Jezusowi. Do której kategorii należałoby zaliczyć Szawła w momencie kamienowania Szczepana? Z dalszych obserwacji poczynań Szawła wynikałoby, że byłby on przedstawicielem kategorii pierwszej. Krwawe prześladowanie chrześcijan znajdowało – jak się zdaje – pełną aprobatę, intelektualną i emocjonalną, u tego młodego faryzeusza.
Oto bowiem, co zauważa Łukasz:
Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł (Dz 9, 2).
Jeszcze bardziej znamienne jest stwierdzenie, którym Łukasz kończy swoją relację o męczeńskiej śmierci Szczepana:
Szaweł zaś zgadzał się na zabicie go (Dz 8, 1).
W ten sposób Szaweł wziął na siebie z całą świadomością część odpowiedzialności za zabójstwo Szczepana.
Zastanawiające jest to, że Paweł w żadnym ze swych listów nigdy nie wspominał osoby Szczepana, że nie mówił nic o jego zasługach, o postawie tego pierwszego męczennika podczas jego kamienowania, tak bardzo przypominającej ostatnie chwile Jezusa. Nie mówił o wyrzutach sumienia, których chyba musiał nieraz sam doznawać powodu z powodu uczestniczenia w tej niewinnej śmierci. Być może Paweł sam się tego wstydził? Nie wierzył w możliwość usprawiedliwienia tego czynu? Wolał – przynajmniej w słowach – do niego nie wracać? Ale w myślach chyba czuł się trochę zabójcą Szczepana. Być może, iż swoją modlitwą w chwili konania właśnie Szczepan wyjednał Szawłowi łaskę nawrócenia. W Dziejach Apostolskich, zaraz po wzmiance o obecności Szawła przy kamienowaniu Szczepana znajduje się taki zapis:
A gdy osunął się (Szczepan) na kolana, zawołał głośno: Panie nie poczytaj im tego grzechu (7, 60).
Bp Kazimierz Romaniuk, Św. Paweł. Życie i dzieło, Księgarnia św. Jacka, Katowice 2008
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.