Trzeba wyjść na zewnątrz i zaangażować się, a nie pozostawać w kościele i pisać raporty. Trudno powiedzieć, jak zacząć, ale nie wystarczy siedzieć w ławkach – to słowa nowozelandzkiego kardynała skierowane do uczestników narodowej konferencji na temat ewangelizacji, jaka odbyła się w Australii.
Kard. John Dew wskazał na kilka przeszkód, które utrudniają ewangelizację. Wśród nich wymienił błędne idee, wstyd przed głoszeniem Chrystusa, brak zaangażowania, strach przed byciem odrzuconym czy też rodzące się wątpliwości. Dlatego zachęcił uczestników konferencji, aby odrzucili wygodny tryb życia i włączyli się w ewangelizację, zaczynając od tych, którzy są wokół. Nowozelandzki hierarcha przywołał przykład niektórych tamtejszych parafii. Powstały w nich grupy duszpasterskie złożone z osób świeckich we współpracy z kapłanami, które angażują się w głoszenie Dobrej Nowiny.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.